Ogromne straty po pożarze w XIX-wiecznej kamienicy przy ul. Mostowej

Trwa szacowanie strat i określanie stanu technicznego budynku po wieczornym pożarze w kamienicy przy ul. Mostowej w Poznaniu.

 

Zgłoszenie o zadymieniu wpłynęło do strażaków około godziny 21:30. Szybko okazało się, że sprawa jest poważna – zadymienie poddasza zmieniło się w ogień w mieszkaniu na ostatnim piętrze.

Wszyscy mieszkańcy zostali ewakuowani, a miasto podstawiło dla nich autobus oraz zapewniło noclegi. Część spędziła noc u przyjaciół i rodziny, inni skorzystali z hotelu na Dębcu, gdzie nocleg opłaciło miasto. Swoje mieszkania opuściło też z własnej woli kilku mieszkańców okolicznych budynków, jednak po zakończeniu akcji, wrócili do swoich domów.

Jak przekazał rano zastępca prezydenta Poznania, Mariusz Wiśniewski, ostatecznie ewakuowano 10 osób, z których sześć, czyli trzy rodziny, wciąż przebywają w hotelu. Pozostałe mogły już wrócić do mieszkań.

Decyzją Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, czwarte piętro budynku zostało wyłączone z użytku.

Jak dodał wiceprezydent, duża część pomieszczeń w budynku to lokale użytkowe i biura.

Pożar wybuchł w kamienicy z 1896 roku. Zniszczone zostało mieszkanie na ostatnim piętrze, które wkrótce miało zostać sprzedane. Poddasze budynku jest spalone, a niższe kondygnacje częściowo zalane.

Dziś prowadzone będą dalsze działania kontrolne stanu technicznego budynku. Sprawdzany będzie przede wszystkim stan techniczny dachu i stropów. Wiadomo, że straty materialne są ogromne. Choć strażakom udało się powstrzymać ogień przed dalszym rozprzestrzenianiem, podczas akcji ucierpiały lokale także na niższych piętrach oraz klatka schodowa.

Trwa szacowanie strat oraz wyjaśnianie okoliczności pojawienia się ognia.