5 stycznia 1919 roku, Powstańcy udali się do niemieckiego komendanta bazy na Ławicy i domagali się kapitulacji i oddania lotniska Polakom. Niemcy zagrozili, że wysadzą obiekty na terenie bazy oraz Fort VII, gdzie składowano kilkaset ton bomb.
Gdy trwały rozmowy ze stroną niemiecką, grupa Polaków odcięła łączność lotniska z Berlinem oraz dostawy prądu. Ponieważ obie strony były nieugięte w swych żądaniach, zapowiedziano walkę zbrojną.
Polacy zaatakowali w nocy z 5 na 6 stycznia. Oddział składający się z około 350-400 Powstańców, miał do dyspozycji zaledwie dwie armaty. Starali się oni nie niszczyć samolotów i nie wzniecać pożaru. Akcją dowodził ppor. Andrzej Kopa.
Najpierw przeprowadzono ostrzał artyleryjski, podczas którego trafiono w wieżę kontroli lotów i koszary. Następnie przeprowadzono krótki atak piechoty powstańczej, przeprowadzony w ciemności.
Po zaledwie 20 minutach, Powstańcy przejęli kontrolę nad lotniskiem, a porucznik Fischer poddał jednostkę. W walce zginął jeden Powstaniec oraz dwóch Niemców.
Do polskiej niewoli wzięto 110 żołnierzy niemieckich. Przejęto obiekty lotniskowe, prawie 30 samolotów, części samolotów, broń i amunicję.