.png)
Grenlandia – wyspa niezależnych ludzi
Jednym z ostatnich kierunków, które odwiedziła dr Kugiejko, była Grenlandia, największa wyspa świata zamieszkana przez zaledwie 50 tysięcy ludzi. Choć formalnie należy do Danii, zdaniem Magdy Kugiejko, jej mieszkańcy nie czują się Duńczykami.
– „To bardzo autonomiczne społeczeństwo, pielęgnujące swoją kulturę i język. Edukacja prowadzona jest głównie w języku grenlandzkim, a w codziennym życiu niewiele wskazuje na jakiekolwiek związki z Danią” – podkreśliła podróżniczka.
Pomimo surowych warunków klimatycznych Grenlandczycy żyją zgodnie z naturą, korzystając z zasobów, które oferuje im środowisko. Nie mają dostępu do świeżych warzyw i owoców, a większość produktów spożywczych jest importowana – często w stanie niezdatnym do spożycia. Dlatego polowanie na foki czy rybołówstwo są tam elementem codziennego życia, mimo że w Europie podobne praktyki budzą kontrowersje.
Mauretania – jedno z najtrudniejszych miejsc do podróżowania
Kolejnym miejscem, do którego dr Kugiejko dotarła w ramach projektu GoPraktyki ze studentami, była Mauretania – jeden z najbiedniejszych krajów Afryki. Organizacja takiej wyprawy była ogromnym wyzwaniem, zarówno pod względem logistycznym, jak i kulturowym.
– „Brak dostępu do wody, jedzenia, a także bariera językowa sprawiły, że codziennie mierzyliśmy się z nowymi trudnościami” – wspominała.
Podczas podróży konieczne było poruszanie się wynajętymi samochodami z lokalnymi przewodnikami. Angielski nie jest tam powszechnie znany, a władze wielokrotnie kontrolowały dokumenty grupy, często domagając się łapówek.
– „Nigdy w życiu nie sprawdzano moich dokumentów tyle razy, co w Mauretanii” – opowiadała podróżniczka.
Tanzania i Zanzibar – między pięknem natury a turystycznymi wyzwaniami
Podczas wyjazdu do Tanzanii i na Zanzibar studenci mieli okazję badać rozwój turystyki, ale również zetknąć się z lokalnymi realiami.
– „Bardzo burzyło nas to, że byliśmy tam traktowani jak ludzie, którzy muszą dawać pieniądze. Na każdym kroku słyszeliśmy: 'Daj dolara, daj cukierki’” – relacjonowała dr Kugiejko.
Z drugiej strony, wizyta w Tanzanii była okazją do badania organizacji safari oraz życia dzikich zwierząt.
– „To doświadczenie wymaga nie tylko odpowiedniego przygotowania, ale też świadomości ryzyka – od spotkań ze zwierzętami, przez tropikalne choroby, aż po skutki uboczne leków przeciw malarii” – podkreślała.
Nepal – podróż w głąb siebie
Choć dr Kugiejko często podróżuje w celach naukowych, zdarzają się także wyprawy całkowicie prywatne. Jedną z nich była podróż do Nepalu, gdzie mogła spełnić swoją pasję do górskich wędrówek.
– „To była wyprawa, podczas której nauczyłam się ogromnego respektu do swojego ciała i granic wytrzymałości” – mówiła.
Himalaje to dla wielu podróżników wymarzone miejsce, ale jak zaznaczyła ekspertka, wspinaczka na Mount Everest nie jest dla niej celem.
– „To popularna góra, na którą można wejść, jeśli się zapłaci. Mnie bardziej interesują mniej uczęszczane, trudniejsze szlaki” – dodała.
Podczas trekkingu w Himalajach kluczowe było przygotowanie mentalne.
– „Idąc przez kolejne kilometry, oszczędza się energię, nie rozmawia się z innymi – zostaje się sam na sam ze swoimi myślami. To prawdziwa lekcja samoświadomości” – podkreśliła.
Co dalej?
Dr Kugiejko nie zwalnia tempa i już planuje kolejne podróże. W najbliższym czasie odwiedzi Svalbard i Lofoty, gdzie będzie badać wpływ turystyki na arktyczne ekosystemy. W planach ma również Chamonix i eksplorację lodowców.
Podróże to dla niej nie tylko pasja, ale i sposób na życie.
– „Najlepiej jest robić to, co się kocha” – podsumowała rozmowę.
Jedno jest pewne – dr Kugiejko jeszcze nie raz zaskoczy nowymi, niezwykłymi destynacjami.
