– Już w liceum zapisałam się na kurs przewodnicki, zainspirowana przez brata. Potem studia z ochrony dóbr kultury. Tak naprawdę wszystko zaczęło się od ciekawości i chodzenia po mieście – zaglądałam do kamienic, wypatrywałam detali, szukałam historii – wspomina Anna Prendke.
Z czasem wiedza i pasja znalazły swoje ujście w mediach społecznościowych. Instagram @zabytkara stał się przestrzenią, gdzie w przystępny sposób pokazuje Poznań i tłumaczy zawiłości architektury, historii dziedzictwa i konserwatorstwa.
– Lubię czuć się jak turystka we własnym mieście. Lubię się zgubić – mówi z uśmiechem.
Jednym z miejsc, które przybliżyła w rozmowie, jest Zamek Cesarski. Dziś siedziba wielu instytucji kultury, niegdyś rezydencja Wilhelma II, zbudowana w monumentalnym stylu neoromańskim.
– To nie tylko forma, ale i treść. Architektura opowiada – o ambicjach, władzy, historii – wyjaśnia Zabytkara.
W czasie okupacji zamek przebudował Albert Speer – główny architekt III Rzeszy – przekształcając go w budowlę w stylu totalitarnym. Ten wielowarstwowy obiekt to dziś świadectwo trudnej historii i transformacji miasta.
Nieco dalej od Zamku mieści się Okrąglak – budynek, który przez lata budził skrajne emocje.
– To pierwszy obiekt w Poznaniu zbudowany z prefabrykatów. Ikona modernizmu, która przez lata była niedoceniana – przypomina Prendke.
Dopiero w 2003 roku wpisany do rejestru zabytków, dziś zyskuje coraz więcej uznania jako przykład powojennej nowoczesności.
Wśród omawianych miejsc nie mogło zabraknąć Biblioteki Raczyńskich – pierwszej publicznej biblioteki w zaborze pruskim. Jej elewacja wzorowana jest na Luwrze – nieprzypadkowo.
– Edward Raczyński marzył, by Poznań był stolicą kultury. Biblioteka miała być ostoją polskości, patriotyzmu i nauki – mówi Zabytkara.
– Dziś najwięcej odkrywam na Jeżycach, bo właśnie się tam przeprowadziłam. Ale uwielbiam też Łazarz, Park Wilsona i szczególnie Park Cytadela – to moje ulubione miejsce w całym Poznaniu – zdradza Anna Prendke.
Na profilu Zabytkary znajdziemy nie tylko piękne kadry i ciekawostki, ale też rzetelną wiedzę: o prawnych aspektach ochrony dziedzictwa, terminach architektonicznych czy historii konserwatorstwa.
– Jeśli zaczniemy rozpoznawać style i detale, zaczniemy je dostrzegać, a może z czasem – także doceniać – podkreśla.
Zabytkara inspiruje, edukuje i pokazuje, że dziedzictwo to nie tylko marmurowe rzeźby czy zamknięte muzea. To także cegła w podwórku, wzór kafla na klatce schodowej, niepozorny detal z epoki.
– Zabytek to coś, co ma dla nas wartość. A tę wartość można w sobie obudzić – mówi Anna Prendke.
Więcej odkryć, historii i inspiracji można znaleźć na profilu @zabytkara – i, przede wszystkim, na własnych nogach, odkrywając Poznań z nową wrażliwością.
