Największa gwiazda poznańskiego zoo, mała niedźwiedzica Cisna ma nowego towarzysza. Dołączył do niej 5-miesięczny pies, mastif tybetański.
nowe-zoo-poznań
Od drugiego czerwcowego weekendu zwiedzający poznańskiego ogrodu zoologicznego zapłacą nawet do kilkuset złotych za dokarmianie lub niepokojenie zwierząt, w Nowym Zoo spotkają też policyjne patrole rowerowe. Wszystko w myśl nowego regulaminu, stworzonego po ostatnich niefortunnych wydarzeniach, w tym drażnieniu tygrysa i kradzieży koźlątka Tadzika.
Bartek Jędrzejak z "Dzień Dobry TVN" wybrał się do Ogrodu Zoologicznego w Poznaniu, aby umyć słonia Ninio. - Myślę, że jesteśmy kumplami - powiedział Jędrzejak. Jak mu poszło?
W zoo obowiązuje całkowity zakaz karmienia zwierząt - poza karmieniami ustalonymi przez pracowników, w których publiczność może uczestniczyć. - Gęsi i prawie, którym pozostawiamy swobodę ruchu po całym terenie, dla ich dobrostanu i przyjemności obserwowania z bliska, karmione chipsami, prażynkami, wafelkami od lodów, ciastkami, goframi, umierają - tłumaczą pracownicy ogrodu...
Yzik, dwunastoletni słoń, za kilka tygodni opuści Poznań by zamieszkać w Parku Safari w Fasano we Włoszech. Zanim jednak opuści swój dotychczasowy dom, poznaniacy będą mieli okazję się z nim pożegnać. Na pożegnalne spotkanie z Yzikiem zoo zaprasza w najbliższą sobotę, 5 marca.
- A gdybym tak radnego Grzesia zamknęła w klatce… - rozważa nowa dyrektor poznańskiego zoo, Ewa Zgrabczyńska. Michał Grześ z PiS karmienie słoni nazywa debilizmem i prorokuje nieszczęście, a Zgrabczyńska zapowiada: to dopiero początek moich pomysłów. Ogórd zoologiczny czekają zmiany.
Cztery niedźwiedzie trafią do azylu w Nowym ZOO, powiększonego o nową część dzięki 200 tys. euro, przekazanym Poznaniowi przez niemiecką fundację Vier Pfoten. Miasto przyjmie doświadczone przez życie samice jesienią 2016 r. - na wybiegu dołączą do Miszy i Borysa.
Stare ZOO znajdujące się przy ulicy Zwierzynieckiej szykuje dla Poznaniaków nową atrakcję – wyremontowana zostanie stara ptaszarnia, która od wielu lat nie była zagospodarowana. Ptaków tam jednak nie uświadczymy.
To jedna ze zmian, które chce wprowadzić Aleksander Niweliński, dyrektor poznańskiego ogrodu zoologicznego. Zmian ma być więcej - mają pojawić się także nowe zwierzęta, wciąż też rozważane jest utworzenie drugiego wejścia do obiektu na Ratajach.
Karton, nowa opona, podest i... świeżo ścięta sosna. To nie spis śmieci, ale lista prezentów urodzinowych dla Tungusa. Solenizantowi jednak się podobało (może z wyjątkiem podestu), i nic w tym dziwnego - w końcu jest jednym z największych w Poznaniu kotów.