Koziołki z ratuszowej wierzy w Poznaniu nie wyszły dzień w południe, by zaprezentować się przed mieszkańcami i turystami. Co się stało?
poznanskie-koziolki
Poznańskie Koziołki - zarówno te na ratuszowej wieży jak i stojące na pl. Kolegiackim - są już gotowe na zimę i zbliżające się święta. Zgodnie z tradycją, zostały ubrane w mikołajkowe kubraczki.
Poznańskie koziołki nie będą się trykać na ratuszowej wieży, ale… tylko przez jeden dzień. Dlaczego?
W środę na wieży na poznańskim Ratuszu nie będzie koziołków. Mieszkańcy i turyści, którzy w tym dniu wybiorą się, by zobaczyć trykający się symbol Poznania będą rozczarowani. Dlaczego koziołki zostaną w wieży?
Już po raz kolejny w tym tygodniu mieszkańcy i turyści czekający na poznańskie koziołki na wieży ratuszowej mocno się rozczarowali. Koziołki znów nie pokazały się publice. Co się stało?
Poznańskie Koziołki na placu Kolegiackim są już gotowe na zimową aurę i świąteczny czas. Tradycyjnie, w Mikołajki, przedszkolaki ubrały je w mikołajkowe stroje.
Choć od pokoleń wiadomo, że poznańskie koziołki na wieży ratuszowej trykają się codziennie w samo południe, to od jutra będzie to wiedza… niepełna. Zgodnie z podjętą przez władze miasta decyzją, Tyrek i Pyrek będą „spierać się” częściej, bo dwa razy dziennie.
Poznańskie koziołki na placu Kolegiackim zyskały mikołajkowe ubranka. Tradycyjnie o ubranie ich w świąteczne stroje zabrała poznańska straż miejska, która do pomocy zaprosiła poznańskie przedszkolaki.
Rzeźba przedstawiająca trykające się ze sobą koziołki powróciła w rejon placu Kolegiackiego. Od dwóch lat koziołki były w tymczasowej lokalizacji w Parku Chopina z uwagi na prowadzone na placu Kolegiackim prace archeologiczne.
Już niedługo Mikołajki, a to oznacza, że poznańskie koziołki zyskały świąteczne ubranka. Tradycja ma już prawie 20 lat i nadal jest przyjmowana z dużą aprobatą mieszkańców. W tym roku, z uwagi na sytuację epidemiologiczną, uroczyste założenie mikołajkowych kubraczków odbyło się bez udziału przedszkolaków.
Koziołki na wieży poznańskiego Ratusza także noszą maseczki ochronne, przypominając mieszkańcom i turystom o zasadach bezpieczeństwa epidemiologicznego.