Ministerstwo Cyfryzacji wprowadza nową usługę, która zrewolucjonizuje proces odbierania prawa jazdy. Od poniedziałku 7 sierpnia rozpoczyna się proces wprowadzenia tymczasowego prawa jazdy w aplikacji mObywatel.
prawo-jazdy
Samorządy postulują podwyższenie opłat za egzamin na prawo jazdy i ustalenie górnej granicy stawek maksymalnych, np. egzamin praktyczny na najpopularniejszą kategorię B miałby kosztować 250 zł – informuje Prawo.pl. Według serwisu samorządowcy alarmują, że bez takiej podwyżki ośrodkom ruchu drogowego grozi załamanie finansowe.
Od soboty w aplikacji mObywatel pojawia się mPrawo Jazdy, które zastąpi dokument uprawniający do kierowania pojazdem mechanicznym . Z aplikacji korzysta już nad półtora miliona osób.
Od 5 grudnia br. kierowcy nie będą musieli wozić ze sobą prawa jazdy, będą mogli je mieć w telefonie - zakłada dokument podpisany w piątek przez ministra cyfryzacji Marka Zagórskiego. Jak poinformowało Ministerstwo Cyfryzacji, zmiany wynikają z tzw. pakietu deregulacyjnego dla kierowców.
Brak konieczności posiadania dokumentu prawa jazdy podczas podróży po Polsce zakłada rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, który po pierwszym czytaniu w Sejmie został skierowany do komisji infrastruktury. Projekt został przygotowany przez Ministerstwo Infrastruktury.
Ministerstwo Cyfryzacji uruchomiło usługę mPojazd, pozwalającą na zapisanie w aplikacji mobilnej dowodu rejestracyjnego i potwierdzenia zawarcia polisy OC. Choć dokumentów tych nie trzeba już przy sobie wozić, to jednak w niektórych sytuacjach okazują się być pomocne. Najbardziej oczekiwaną zmianą jest wejście w życie tzw. pakietu deregulacyjnego, który umożliwi zapisanie w aplikacji mobilnej prawa jazdy, a także...
Od 4 czerwca 2018 roku młodych kierowców obowiązywać będą nowe zasady. Procedura egzaminacyjna jednak się nie zmieni. - Kierowca po zdaniu egzaminu wchodzi w tzw. dwuletni okres próbny. Przez osiem pierwszych miesięcy będzie jeździł z zielonym listkiem. Nie będzie mógł przekraczać 50 km/h w mieście, 80 km/h poza terenem miejskim...
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, gdy kierowca przekroczy dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym, na trzy miesiące traci prawo jazdy, które jest przekazywane do starosty. Wielu kierowców uważa, że mogą je odzyskać, jeśli… poproszą. Do poznańskiego starostwa regularnie wpływają listy od kierowców, którym za bardzo się śpieszyło.
Od 4 czerwca 2018 roku w życie wejdą nowe przepisy ustawy o ruchu drogowym, które w restrykcyjny sposób będą uniemożliwiać kasowanie kilku punktów karnych kierowców. Po przekroczeniu dopuszczalnej liczby, trzeba będzie iść na obowiązkowe szkolenie, które będzie długie i drogie.