To, że rynek nadaje się do remontu - było oczywiste dla wszystkich, którzy choć raz wybrali się na plac Bernardyński. Do tego wniosku doszły także władze spółki Targowiska, która administruje rynkiem. Czy to oznacza remont? Niezupełnie...
rynekbernardynski
Samochody dostawcze, osobowe i busy - to przeszkody czyhające na pieszych, którzy chcą wsiąść do autobusu na placu Bernardyńskim lub dobiec do tramwaju. Dlaczego? Bo parkują na... przystanku.
Straż miejska i firma Targowiska zarządzająca placem Bernardyńskim wzięły sobie do serca uwagi pasażerów ZTM oraz przechodniów - i zrobiły porządek z parkowaniem na placu. Efekt? Jest jeszcze gorzej niż było...
Ktoś wyskoczył po kwiaty, ktoś przyjechał z towarem, ktoś do kościoła - a miedzy tymi wszystkimi samochodami lawirują piesi, którzy usiłują wsiąść do autobusu. - Parkowanie na placu Bernardyńskim to duży problem - przyznaje Przemysław Piwecki, rzecznik prasowy straży miejskiej.