Smog w okresie zimowym to niestety wciąż duży problem także w Poznaniu. Do jego powstawania przyczyniają się także sami mieszkańcy, spalając nieodpowiednie materiały w kominkach czy piecach. Straż miejska reaguje na takie sytuacje – również wtedy, gdy zgłaszają je sami poznaniacy. Dziś funkcjonariusze opisali interwencję na poznańskim Piątkowie.
spalanie-smieci
Uciążliwy dym unoszący się w okolicy przykuł uwagę mieszkańców na Grunwaldzie. Okazało się, że ktoś w nieodpowiedni sposób „utylizuje” stare meble.
Mieszkańców Junikowa zaniepokoiło ogromne zadymienie w ich okolicy, dlatego powiadomili o nim służby. Okazało się, że na terenie jednej z działek na osiedlu ktoś postanowił rozpalić ognisko i spalić w nim m.in. śmieci.
„Nazwa mówi sama za siebie” - tak można powiedzieć o sytuacji na ul. Wonnej w Poznaniu, gdzie w okolicy unosił się czarny, duszący dym, zostawiający charakterystyczną, nieprzyjemną woń.
Okres jesienno-zimowy to czas, w którym w Poznaniu często występuje problem smogu. Do zanieczyszczenia powietrza przyczynia się m.in. spalanie nieodpowiednich materiałów w kominach i kominkach. Niestety, część mieszkańców i firm nadal zatruwa okolicę - m.in. w rejonie ul. Północnej w Poznaniu.
Straż miejska prowadzi regularne kontrole dotyczące możliwych nieprawidłowości w zakresie materiałów spalanych przez mieszkańców w piecach i kominach. Tylko w ubiegłym miesiącu sprawdzono 257 nieruchomości.
Choć czarny dym unoszący się z komina, który obejmuje niemal całą okolicę i często wiąże się z uciążliwościami dla mieszkańców wydaje się być dowodem na to, że ktoś łamie przepisy w zakresie spalania w piecach i kominach, to jak przyznaje poznańska straż miejska, większość zgłoszeń od mieszkańców dotyczy spraw, w...
Straż miejska podsumowała sezon grzewczy 2017/2018, który zakończył się w kwietniu. Przez kilka miesięcy przeprowadzono ponad 2600 kontroli.
Mimo, że sezon grzewczy się zakończył, strażnicy miejscy nadal interweniują w sprawie zanieczyszczania powietrza i palenia odpadów. W maju funkcjonariusze ujawnili nieruchomość na terenie Junikowa, której mieszkańcy codziennie spalali śmieci lub podrzucali je do okolicznych koszy.
Czujność mieszkańców i dociekliwość strażników miejskich sprawiła, że przedsiębiorca, który chciał być „sprytny” i uniknąć płacenia za śmieci, zapłacił najwyższy z możliwych mandatów. Strażnicy zapowiadają również częstsze kontrole w tym miejscu.