Policja wyjaśnia okoliczności, w jakich czteroletnia dziewczynka wpadła do kociołka z gorącą zupą. Do zdarzenia doszło w Pępowie w powiecie gostyńskim. Dziecko ma poparzone ok. 40% powierzchni ciała.
wypadek-w-domu
Trwa ustalanie okoliczności wypadku, do jakiego doszło wczoraj na poznańskiej Śródce. Siedmioletnia dziewczynka wypadła z okna na drugim piętrze budynku przy ul. Tomickiego.
Trwa wyjaśnianie okoliczności wypadku, do jakiego doszło w poniedziałkowe popołudnie na terenie Nowego Dworu w powiecie kościańskim. Podczas prac polowych maszyna do zbierania ziemniaków wciągnęła rękę 13-letniego chłopca pomagającemu ojcu w pracy. Dziecko przetransportowano do szpitala w Poznaniu.
Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie na terenie jednej z posesji w Chrząstowie w gminie Książ Wielkopolski. Dwuletni chłopiec zginął po potrąceniu przez samochód.
Prokuratura postawiła zarzuty lekarce, która po zbadaniu półrocznego chłopca, który połknął agrafkę poinstruowała rodziców, by zabrali dziecko do oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów innego szpitala własnym samochodem.
Mieszkańcy bloku, w którym we wtorek do szybu windy z wysokości 11. piętra wpadł 76-latek mówią, że wielu z nich bało się nią jeździć, bo "wciąż były z nią problemy". Część z nich otwarcie przyznała, że bała się nią jeździć. Tymczasem policja prowadzi śledztwo w tej sprawie.
W jednym z bloków na os. Piastowskim starszy mężczyzna wpadł do szybu windy na wysokości 11. piętra. Senior nie przeżył upadku.
Niespełna trzyletni chłopiec przebywa na oddziale intensywnej terapii szpitala w Ostrowie Wielkopolskim po tym jak wpadł do studni w miejscowości Borkowo Stare w gminie Żelazków. Studnia prawdopodobnie nie była zabezpieczona, a dziecko zostało wydobyte z niej przez ojca jeszcze przed przybyciem na miejsce służb ratunkowych.
Mieszkaniec gmin Ślesin niemal odciął sobie palce podczas cięcia drewna piłą. W takich sytuacjach, uratowanie kończyn jest możliwe tylko wtedy, gdy poszkodowany szybko otrzyma profesjonalną pomoc lekarską. W bezpiecznym dotarciu do szpitala pomogli policjanci z Konina, którzy eskortowali samochód, którym był wieziony przez swojego szwagra.
Z czwartego piętra jednej z kamienic w Wolsztynie wypadło dwóch chłopców. Pomimo udzielonej pomocy medycznej, jedno z dzieci zmarło, a drugie w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Obaj mieli 4 lata.