Tereny zielone przy ul. Bałtyckiej często są miejscem zaśmiecanym przez mieszkańców. Problem pojawia się cyklicznie, mimo prowadzonych interwencji. Sprawą zainteresował się jeden z poznańskich radnych.
zasmiecanie-terenu
Dzikie wysypiska pojawiające się głównie w rejonach terenów zielonych to niestety wciąż duży problem dla gmin. Często zdarza się, że sprawcy pozostają bezkarni z uwagi na brak możliwości ustalenia ich tożsamości, jednak w ostatnim czasie straż miejska z Poznania ustaliła i ukarała jednego z nich.
Wiosenne porządki także w przestrzeni publicznej - straż miejska w ostatnim czasie przeprowadziła kilka interwencji porządkowych. Dotyczyły one zarówno zaśmiecania terenu, jak i odpadów budowlanych oraz… szczurów.
W środku dnia i pod okiem kamery monitoringu – sprawcy zanieczyszczania terenu zostali szybko zidentyfikowani i ukarania mandatami także za inne wykroczenia, których dopuścili się podrzucając odpady.
Policjanci z Wronek, we współpracy z Nadleśnictwem Wronki, rozwiązali sprawę zanieczyszczenia lasu częściami samochodowymi. Po otrzymaniu zgłoszenia o nielegalnym wyrzuceniu odpadów, funkcjonariusze z Komisariatu Policji we Wronkach przystąpili do działań, aby odnaleźć sprawcę i przywrócić porządek w lesie.
Odpady zielone na... tereny zielone? Zdecydowanie nie. Zamiast wywieźć je na Gratowisko, ktoś postanowił regularnie pozbywać się ich na terenie przy ul. Bukowskiej. Nie wiedział jednak, że jego występki zostały nagrane przez ukrytą kamerę.
Problem zaśmiecania środowiska naturalnego w dalszym ciągu pozostaje jednym z najbardziej palących problemów dla lokalnych społeczności. Niestety, wciąż zdarzają się sytuacje, kiedy mieszkańcy stają się świadkami pozostawiania przez ludzi nielegalnych odpadów w lasach czy innych odległych miejscach. Wzrasta ilość zgłoszeń do organów ścigania dotyczących tzw. „dzikich wysypisk”. Na szczęście, dzięki...
Pracownik firmy budowlanej i kierownik budowy zostali ukarani grzywnami za zaniedbania na terenie inwestycji. Zaniepokojeni mieszkańcy zgłosili problemy do odpowiednich władz, co doprowadziło do interwencji.
To, że odpady są „zielone” to nie znaczy, że można je wyrzucać gdziekolwiek „w terenie”. Za takie zachowanie grozi kara grzywny, o czym przekonał się złapany na gorącym uczynku mężczyzna.
Przyłapany na gorącym uczynku - kierowca, który próbował pozbyć się gruzu na terenach nadwarciańskich został od razu ukarany przez straż miejską.