Za Arkadym Fiedlerem już 50 dni wyprawy samochodem elektrycznym przez Afrykę. Nissan LEAF przejechał już po afrykańskich drogach ponad 8 tysięcy kilometrów. Do tej pory, samochód ładowany był 55 razy.
Polecamy
Tropikalny klimat, wszechobecna zieleń, głęboka i nieprzenikniona puszcza. Najlepsze asfalty jakimi do tej poryporuszał się elektryczny Nissan były dużym kontrastem dla najtrudniejsze drogi podczas wyprawy, błoto i czerwony pył.
Afrykańska przygoda Arkadego Fiedlera trwa nadal. W mailach pisze o trudach jakim poddawany jest samochód i on sam. Nasz elektryk wjechał na odludne tereny pokryte czerwonym pyłem co skutecznie utrudnia podróż. A do tego pernamentny brak możliwości ładowania samochodu. Trzeba było odkurzyć agregat i zrobić przymusowy postój.
Kilka dni temu Arkady Fiedler gościł w polskiej ambasadzie w Luandzie. Jak sam zaznacza w rozmowie z portalem codziennypoznan.pl ta wizyta dała mu wiele ciepłych wspomnień oraz niezapomnianych opowieści.
Arkady Fiedler przemierza Angolę. Jego elektryczny samochód jest pierwszym i jedynym takim samochodem w historii tego kraju. Jednak nie jest to przyjazne środowisko dla tego samochodu. Częste braki prądu oraz mała ilość miejsc do ładowania dostarcza mu nie lada problemów.
Arkady Fiedler pokonuje następne setki kilometrów w najbardziej ekologicznej podróży w historii człowieka. Ma do przejechania ponad 15000 kilometrów po bezdrożach Afrykańskiego lądu. Parę dni temu odwiedził a przy okazji podładował baterie w Universidade Jean Piaget de Angola w Bengueli w stolicy Angoli.
Arkady Fiedler od ponad 3 tygodni zmaga się z pionierską podróżą po Afrykańskim lądzie. Jakie pierwszy człowiek na świecie chce przejechać całą Afrykę wzdłuż samochodem elektrycznym. Na początku podróży szło mu całkiem dobrze, ale ostatnie dni nie należały do najlepszych. Właśnie przemierza Angolę, za sobą ma już ponad 3000 km....
Afrykański LEAF przekroczył Zwrotnik Koziorożca :) Wczoraj Arkady Fiedler opóścił Windhoek, stolicę Namibii i obecnie udaje się na północ.
Za Arkadym dwa dni jazdy i 420 pokonanych kilometrów. Po wyładunku afrykańskiego LEAFa z kontenera i opuszczeniu portu, bez oglądania się za siebie ruszył na północ.
Dokładnie 24 godziny temu Arkady Fidler wyruszył w pierwszą w historii podróż samochodem elektrycznym przez Afrykę. Nissan Leaf został wyładowany z kontenera i po chwili rozpoczął swoją podróż wyruszając z deszczowego Kapsztadu.