Gwiezdne wojny? Nie! To nocne strzelanie!

Słońce czy deszcz, śnieg czy upał, dzień czy… noc – nic nie może mieć wpływu na żołnierską sprawność bojową. Dlatego też żołnierze Szkoły Podoficerskiej Wojsk Lądowych im. gen. bryg. Franciszka Seweryna Włada w Poznaniu doskonalili umiejętności strzeleckie w nocy.

Nie od dziś wiadomo, że żołnierz strzelać umieć musi – i byle deszcz, huragan czy też noc przeszkodzić mu nie może. Dlatego też mundurowi – bez względu na stopień wojskowy, zajmowane stanowisko, a także wykonywane w wojsku obowiązki – przechodzą ćwiczenia strzeleckie nie tylko przy pięknym słońcu, ale też w nocy. Jeden z takich treningów odbył się w minionym tygodniu na poligonie w Biedrusku. Relację z tego wydarzenia przygotował zaś niezawodny chorąży Marcin Szubert, rzecznik prasowy SPWL. Fotografie zaś są dziełem zarówno chorążego Szuberta jak i chorążego Mariusza Sokołowskiego. Na pierwszy rzut oka można by przypuszczać, że poznańscy żołnierze testują supernowoczesną broń laserową rodem z “Gwiezdnych Wojen” – ale niestety technologia nie jest jeszcze aż tak zaawansowana, a efekty świetlne są efektem umiejętności fotografów.

Przeczytajcie, jak wyglądają takie ćwiczenia!

“Treningi utrzymujące żołnierzy na wysokim poziomie sprawności fizycznej, taktycznej i ogniowej odbywają się cyklicznie i są obowiązkowe dla wszystkich żołnierzy niezależnie od stopnia wojskowego, zajmowanego stanowiska i wykonywanych obowiązków.

Kadra dowódcza i dydaktyczna Szkoły Podoficerskiej Wojsk Lądowych zameldowała się na pasie taktycznym poligonu Biedrusko. Żołnierze mieli odbyć trening strzelecki z karabinka w nocy.

Przedstawiono warunki strzelania oraz warunki bezpieczeństwa, następnie żołnierze zameldowali się na punkcie amunicyjnym, gdzie pobrali jednostkę ognia przeznaczoną do wykonania strzelania. Kierownikiem strzelania był st. sierż. Jacek Skodkowski z zespołu szkolenia ogniowego poznańskiej Szkoły Podoficerskiej. Pierwsza zmiana ustawiła się za stanowiskami. Na komendę kierownika w kompletnych ciemnościach strzelcy ruszyli biegiem na stanowiska ogniowe.

Szybkie zajęcie pozycji, zmiana magazynka, odbezpieczenie broni, przeładowanie i serie w kierunku tarcz.

Cele podświetlane amunicją oświetlającą, opadały raz za razem trafiane celnymi strzałami. Kanonady dudniły po poligonie a niebo rozświetlały rykoszety amunicji smugowej.

Strzelanie udowodniło wysoki poziom wyszkolenia strzeleckiego dowódców i instruktorów SPWLąd.

I pewnie byłoby to jedno z wielu strzelań, które wykonują żołnierze w trakcie służby, gdyby nie zdjęcia, które mają w sobie coś niepowtarzalnego. Uchwycone w kadr serie wykonywane amunicją smugową, rykoszety odbitych pocisków, strzały oddawane wielokrotnie z pistoletu sygnałowego oraz niesamowicie rozgwieżdżone niebo nad podpoznańskim poligonem w Biedrusku, nad głowami strzelających żołnierzy.

Zdjęcia wykonywano niemal w kompletnych ciemnościach, o czym może świadczyć fakt, że z odległości 1 metra trudno było rozpoznać twarz kolegi-żołnierza. Efekt wizualno-kolorystyczny udało się uzyskać dzięki dużej czułości sprzętu fotograficznego oraz po odpowiednim dobraniu przesłony i czasu naświetlania.

Wszystko to dało niepowtarzalny klimat nocnego treningu ogniowego.”

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i Google.
Polityka prywatności i obowiązujące Warunki korzystania z usługi.