Schmidt: 500 zł na dziecko Szałamasze „się wymsknęło”

Żartuje, że tysiąc złotych piechotą nie chodzi, a tyle dzięki ustawie Prawa i Sprawiedliwości dostanie za dwójkę dzieci. Joanna Schmidt, posłanka Nowoczesnej i sensacja  tegorocznych wyborów parlamentarnych, z pobłażaniem podchodzi do wypowiedzi Pawła Szałamachy a wybór ministra obrony krytykuje: „Macierewicz jest wielkim oszustwem kampanii”.

Ogłoszenie wyników wyborów parlamentarnych i ogólnopolska sensacja: Joanna Schmidt zdobyła najwięcej głosów w całym Poznaniu. Polityczna debiutantka i doświadczona ekonomista zyskała poparcie nieco ponad 35 tys. obywateli.
– Wiele aspektów przyczyniło się do tego sukcesu, w tym chęć Polaków do zmiany na scenie politycznej i to pokazały już wybory prezydenckie – krótko po wyborach komentowała prawa ręka Ryszarda Petru na Wielkopolskę. Polacy zadecydowali: PiS obejmie hegemonię partyjną z 238 mandatami i 38-proc. poparciem. W fotelu premiera zasiadła Beata Szydło, deklarująca chęć współpracy z Nowoczesną. Ta jest możliwa, ale zgrzyty będą.

Nowy rząd przeczy obietnicom wyborczym: następczyni Ewy Kopacz mamiła Jarosławem Gowinem na stanowisku ministra obrony, został nim Antoni Macierewicz.
– Pan Antoni Macierewicz jest przykładem wielkiego oszustwa tej kampanii – za Petru powtarza „jedynka” Nowoczesnej z Poznania. Lider partii twierdzi, że decyzje Szydło to początek końca PiS-u. – Tłumaczenie pani Szydło, że nie powiedziała, że on (Antoni Macierewicz – przyp. red.) nie będzie (Ministrem Obrony – przyp. red,), tylko że najbardziej prawdopodobny będzie pan Gowin to, w kontekście informacji z USA odnośnie wypowiedzi pana Macierewicza (w Chicago m.in. nie zanegował, że Donald Tusk był agentem Stasi – przyp. red.), ewidentne uspokajania opinii publicznej. W tej chwili jest to jedna wielka farsa, którą postrzegam jako oszustwo i zmanipulowanie wyborców.

Kolejnym zaskoczeniem w składzie rządu jest poznańska „dwójka” partii Jarosława Kaczyńskiego – zamiast wróżonego Szałamasze Ministerstwa Gospodarki, objął resort finansów. Kadencję rozpoczął przez ustanowienie priorytetu dla propozycji 500 zł. na dziecko. Przyszły Minister Finansów potwierdził, że standardowa wersja ustawy zakłada wypłacanie tej kwoty na drugie i kolejne dzieci, zaś w rodzinach ubogich – także na pierwsze. Schmidt liczy na współpracę z protegowanym Szydło, nie szczędzi jednak krytyki.
– 500 zł na dziecko krytykujemy od początku i w kampanii i po kampanii – komentuje wypowiedź prawicowego eksperta gospodarczego słowami: „może mu się wymksnęło”. Jednocześnie widzi w Szałamasze tamę dla populistycznych zapędów PiS-u. –  Mam nadzieję, że wystąpienie pana Pawła Szałamachy było wynikiem  entuzjazmu i podkreślenia, że będzie działał zgodnie z linią partii, a w momencie, kiedy usiądzie przy swoim biurku ministerialnym i zacznie liczyć, nadejdzie chwila refleksji i chociaż w jakimś stopniu projekt ustawy będzie zmodyfikowany.

O chociażby kryterium dochodu, dodaje 37-latka, dziewica, polityczna, z trójką dzieci. Zapowiada, że Nowoczesna nie chce być opozycją z zasady, ale nie ma wątpliwości: wyborcy liczyli na centroprawicę w wykonaniu PiS-u, dostali rząd radykałów.