Sprawa ma swój początek w nocy ze środy na czwartek, z 3 na 4 maja 2023 roku, kiedy to policja otrzymała zgłoszenie od kobiety informującej, że przy ul. Jędrzejowskiej znalazła zwłoki mężczyzny.
Śledczy od razu rozpoczęli badanie sprawy, mając na uwadze także fakt, że na ciele 53-latka widoczne były ślady pobicia. Zwłoki przekazano do sekcji zwłok i jak przekazał dzisiaj mł. insp. Andrzej Borowak, do dziś biegli nie określili jednoznacznie przyczyny zgonu i kontynuują badania.
Według ustaleń policjantów, w środę, 3 maja, poszkodowany przebywał na terenie poznańskiego Dębca, gdzie przy ul. Opolskiej spotkał się z kilkoma osobami. Tam miał zostać pobity, a następnie przewieziony samochodem na Starołękę, gdzie był porzucony przy ul. Jędrzejowskiej.
Śledczy ustalili, że kobieta zgłaszająca znalezienie zwłok nie jest przypadkową osobą w tej sprawie. Na podstawie zebranych dowodów, policjanci zatrzymali ją i jej męża, a następnie przedstawili im zarzuty nieudzielenia pomocy pobitemu oraz utrudniania śledztwa. Następnie zatrzymano kolejnego podejrzanego, któremu postawiono zarzut pobicia. Cała trójka została aresztowana.
Kolejnym dwóm zatrzymanym w sprawie osobom przedstawiono zarzut posiadania i handlu narkotykami, a następnie objęto je dozorem Policji.
Funkcjonariusze zatrzymali też dwie osoby, które zostały przesłuchane w charakterze świadków, a następnie zwolnione.
Śledztwo cały czas trwa i zbierany jest materiał dowodowy oraz nowe informacje w sprawie. Eksperci i biegli Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Poznaniu będą także przeprowadzać specjalistyczne badania zabezpieczonych śladów kryminalistycznych.