Kontrowersyjne zmiany na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu: Kuratorka Oświaty krytykuje nową procedurę

Nowa procedura dotycząca traktowania studentów zgodnie z ich deklarowaną tożsamością płciową na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu wywołała kontrowersje. Barbara Nowak, Małopolska Kurator Oświaty, krytykowała zmiany, twierdząc, że “rektor przemienia pracowników naukowych w sekserów” i że uniwersytet “zlikwidował prawo naturalne”.

Nowa procedura, która została ogłoszona w maju na stronie internetowej uniwersytetu, umożliwia studentom wnioskowanie o traktowanie zgodne z ich deklarowaną tożsamością płciową. Zarządzenie to, według Nowak, oznacza, że uczelnia “odwróciła się od nauki” i “zakończyła proces dydaktyczny”.

W swoim wpisie, Nowak postawiła pytanie: “Czy środowisko naukowe ujmie się za nauką?” Wyraziła też swoje poparcie dla Marszu dla Życia i Rodziny, który ma się odbyć w najbliższy weekend w Krakowie.

Również przemawiając w nagraniu promowanym przez portal PCh24.tv, Nowak krytykowała społeczność LGBTQ+, twierdząc, że jest to grupa, która “niszczy rodziny, deprawuje dzieci i walczy z religią katolicką”. Zdaniem Nowak, społeczność LGBTQ+ dokonuje aktów wandalizmu, zakłóca msze święte i nawet stosuje przemoc fizyczną wobec księży. Wszystko to, jednak, jak zauważyła Gazeta Wyborcza, nie pokrywa się z raportem Ordo Iuris, według którego w 2022 roku nie doszło do żadnych takich incydentów podczas Marszu Równości.

Warto zauważyć, że od stycznia 2022 roku obowiązuje na świecie nowa klasyfikacja ICD-11, Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób, która usunęła tożsamość transpłciową z kategorii zaburzeń psychicznych. Z listy zaburzeń został także wykreślony transseksualizm, zastąpiony pojęciem dysforii płciowej.

Ta debata pokazuje głębokie podziały społeczne w Polsce wokół tematów tożsamości płciowej i praw osób LGBTQ+. Z jednej strony, mamy uczelnie, które podejmują kroki w kierunku uznania i szanowania tożsamości płciowej swoich studentów, z drugiej zaś, osoby, które sprzeciwiają się tym zmianom, twierdząc, że podważają one naukę i prawo naturalne. Jest to dyskusja, która będzie zapewne trwała nadal.