Ceny choinek wahają się w tym roku od 35 do 220 zł. Jest to ogromna różnica w porównaniu do zeszłego roku, małe drzewko podrożało o około 10 zł, a większe nawet o 20 czy 30 zł. Ten fakt jednak nie zniechęca poznaniaków do zakupów, o wiele częściej sięgają po żywe iglaki w porównaniu do sztucznych.
“Najwięcej choinek sprzedaliśmy 6 grudnia, teraz jest mały zastój. Jesteśmy pewni, że chwilę przed świętami przyjdzie więcej osób. Szał zaczyna się około 15 grudnia” – opowiedział nam Paweł Grzelczak, właściciel punktu sprzedaży choinek, który mieści się przy ul. Szymańskiego
Nasz rozmówca zaznaczył, że najchętniej kupowane są choinki doniczkowe, ponieważ wielu kupujących sadzi drzewa w ogródkach i wykorzystuje na następne święta. Niektórym nawet w bloku udaje się zachować w miarę zdrowe drzewko bożonarodzeniowe.
“Jedna kupująca wystawiła choinkę na korytarz i po roku urosła jej parę centymetrów” – wspomina sprzedawca.
Oczywiście obok doniczkowych, znajdują się cięte, które też mają swoich zwolenników.
Drzewka świąteczne, niezależnie od tego, czy są cięte czy rosną w doniczkach, wymagają regularnego podlewania letnią wodą.
W przypadku choinek w doniczkach należy dbać o lekko wilgotną ziemię, a jeśli chodzi o drzewka cięte, należy utrzymać poziom wody powyżej linii pnia. Aby utrzymać świeżość gałązek przez dłuższy czas, warto codziennie zraszać drzewko zimną wodą za pomocą sprayu. Dodatkowym sposobem, który można wykorzystać jest dodanie odrobiny soli lub cukru.
“W tym roku zdecydowanie największym zainteresowaniem cieszy się jodła kaukaska, najwięcej sprzedajemy właśnie tych drzewek. Jak co roku nie zabrakło u nas świerków, ale jednak te pierwsze są bardziej rozchwytywane” – dodaje pan Paweł – z najtańszych choinek znajdziemy również takie malutkie za 25 zł.
