“Życzymy tuzina bardzo wysokich mandatów” – mężczyzna wylewał stary olej silnikowy do rzeki

„Mieszkańcowi Głuszyny życzymy tuzina – bardzo wysokich – mandatów” – takim stwierdzeniem sołtys Czapur skomentował chemiczne skażenie Głuszynki. Sprawcę zanieczyszczenia szybko udało się ustalić.

 

Sprawa ma swój początek w poniedziałek rano, kiedy to mieszkaniec Czapur powiadomił służby o smudze substancji ropopochodnej widocznej na Głuszynce – rzece, która przepływa przez m.in. gminy Mosina i Kórnik, będąc prawym dopływem Warty.

Na miejsce przyjechali przedstawiciele Centrum Zarządzania Kryzysowego z Mosiny, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Poznaniu oraz jednostki OSP i chemiczne PSP.

Strażacy zabezpieczyli rzekę specjalistycznymi rękawami, którym można zebrać substancje chemiczną, a następnie rozpoczęto szukania źródła wycieku. Jak przekazali strażacy z OSP Głuszyna, substancja widoczna była aż do Warty.

To, a także sprawcę, szybko udało się ustalić. Za zanieczyszczenie odpowiadał mieszkaniec poznańskiej Głuszyny, który wylał stary olej silnikowy do kanalizacji deszczowej na swojej posesji. Na miejscu przeprowadzono oględziny, na podstawie których ustalono, że… nie był to pierwszy raz.

„Wielkie brawa należą się mieszkańcowi Czapur za czujność, służbom PSP za pracę wykonaną na miejscu, oraz przedstawicielowi CZK za nieustępliwość, jaką wykazał się w poszukiwaniu sprawcy. Brawo!Mieszkańcowi Głuszyny życzymy natomiast tuzina – bardzo wysokich – mandatów” – skomentował sprawę sołtys Czapur.