Pieszy wbiegł pod samochody na autostradzie A2 i został potrącony w Komornikach.

Na autostradzie A2 w Komornik doszło do nietypowego wypadku, w którym 29-letni mężczyzna wbiegł pod nadjeżdżające samochody. Po potrąceniu zniknął z miejsca zdarzenia, co wywołało natychmiastowe poszukiwania.

Około godziny 6 rano, 29-latek wbiegł na jezdnię w kierunku Warszawy, prosto pod nadjeżdżające pojazdy. Został potrącony, ale zamiast pozostać na miejscu, oddalił się, co dodatkowo utrudniło działania ratownicze. Łukasz Paterski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu, poinformował, że mężczyzna zniknął z miejsca wypadku, co wzbudziło obawy o jego stan zdrowia i bezpieczeństwo.

Do poszukiwań zaginionego zaangażowano strażaków, którzy ze względu na gęstą roślinność w pobliżu autostrady, wykorzystali kamerę termowizyjną. Strażacy odnaleźli poszkodowanego około 800 metrów od miejsca zdarzenia. – Strażacy podjęli poszukiwania i około 800 metrów od miejsca potrącenia znaleźli poszkodowanego. Udzielili mu pierwszej pomocy, głównie psychologicznej – relacjonował ogn. Marcin Tecław z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.

Mężczyzna był przytomny, kiedy go znaleziono. Został natychmiast przekazany załodze pogotowia ratunkowego, która przewiozła go do szpitala. 29-latek doznał urazu kręgosłupa. Policja potwierdziła, że został również przebadany na obecność środków odurzających, jednak na wyniki badań trzeba będzie poczekać.

Policja kontynuuje wyjaśnianie okoliczności wypadku. Wstępne ustalenia wskazują na nieprzewidywalne zachowanie pieszego, co mogło stanowić poważne zagrożenie zarówno dla niego, jak i dla kierowców na autostradzie. Funkcjonariusze będą analizować wszelkie dowody, aby zrozumieć, co skłoniło mężczyznę do tak niebezpiecznego czynu.