Zbrodnia w Nocy z Piątku na Sobotę
Do morderstwa doszło w nocy z 14 na 15 czerwca. Z zeznań męża Natalii, przytaczanych przez “Fakt”, wynika, że kobieta wróciła do domu późnym wieczorem. Między małżonkami doszło do kłótni, która zakończyła się tragicznie. Adam R. w złości uderzył żonę w twarz, a następnie zacisnął ręce na jej szyi. Wszystko działo się w ich domu w Gortatowie (woj. wielkopolskie).
Makabryczna Próba Zatarcia Śladów
Kiedy Natalia przestała dawać oznaki życia, mąż postanowił ukryć ciało. Wywiózł je do pobliskiego lasu i porzucił niedaleko drogi, chcąc zasugerować, że zbrodnia miała podłoże seksualne. Mąż zgłosił zaginięcie Natalii następnego dnia rano, twierdząc, że obudził się i zobaczył, że żony nie ma w domu, a jej samochód stoi w garażu.
Poszukiwania i Przełom w Śledztwie
Policja natychmiast rozpoczęła poszukiwania. Szybko ustalono, że Natalia nie trafiła do żadnego szpitala, a jej telefon był wyłączony. W niedzielę ruszyły poszukiwania terenowe, jednak policyjny pies zgubił trop na posesji małżeństwa. To wzbudziło podejrzenia, że mąż kobiety nie mówi całej prawdy. Policja zabezpieczyła jego telefon i komputer oraz przeszukała dom.
Zeznania i Nowe Fakty
W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że Natalia niedawno poznała mężczyznę przez aplikację randkową. Spotkała się z nim nad Jeziorem Maltańskim w dniu zaginięcia, ale po spotkaniu każde z nich wróciło do swojego domu. Policja wykluczyła nowo poznanego mężczyznę jako podejrzanego. Z jego zeznań wynikało, że Natalia obawiała się swojego męża, ale nie zgłosiła tego na policję.
Policja odkryła również testament Natalii, w którym cały majątek zapisała 10-letniemu synowi, pomijając męża. Do testamentu dołączyła kartkę z informacją, że jeśli coś jej się stanie, podejrzewać należy męża.
Nietypowe Zachowanie Męża
Mąż Natalii zachowywał się nietypowo po jej zaginięciu. Nie angażował się w poszukiwania, które prowadziły głównie siostra i matka Natalii. Przełom nastąpił trzy dni po zaginięciu, kiedy policja ustaliła, że Adam R. okłamał ich co do swojej obecności w domu w nocy z piątku na sobotę. Jedna z kamer zarejestrowała jego samochód po godzinie 2 w nocy.
Ostateczne Dowody i Aresztowanie
Policja ustaliła trasę, jaką przejechał Adam R., i czwartego dnia po zaginięciu była już pewna, że to on wywiózł i ukrył ciało swojej żony. Piątego dnia śledczy odnaleźli ciało Natalii ze śladami duszenia w okolicach Jeziora Kowalskiego. Tego samego dnia Adam R. został aresztowany.
Policjant zaangażowany w sprawę powiedział “Gazecie Wyborczej”, że służby już w poniedziałek podejrzewały, że nie jest to zwykłe zaginięcie i że w sprawę mogą być zaangażowane osoby trzecie. Nie chciał zdradzać szczegółów, aby nie dawać wskazówek przyszłym zabójcom, ale zwrócił uwagę na symptomy wskazujące na związek męża z zaginięciem.