.png)
“Zgłoszenie o zaginięciu 28-letniego mężczyzny otrzymaliśmy wczoraj wieczorem. Mieszkanka gminy Kiszkowo zgłosiła zaginięcie swojego męża, który tego dnia rano wyjechał z domu i do wieczora nie wrócił. Mężczyzna nie miał przy sobie telefonu” – informuje asp. sztab. Anna Osińska, oficer prasowy policji w Gnieźnie.
Poszukiwania rozpoczęły się od znalezienia roweru zaginionego nad jeziorem Głębokim. Na miejsce natychmiast wezwano strażaków wyposażonych w łódź, a także policjantów oraz przewodnika z psem tropiącym. Podczas nocnych działań, w pierwszej kolejności wyłowiono but należący do 28-latka, a wkrótce potem jego ciało.
“Na miejscu, pod nadzorem prokuratora, przeprowadzono szczegółowe oględziny. Na jego polecenie ciało zabezpieczono do sekcji zwłok, aby dokładnie ustalić przyczyny śmierci. Obecnie policjanci prowadzą intensywne śledztwo mające na celu wyjaśnienie okoliczności tej tragedii” – dodaje rzeczniczka.
Społeczność lokalna jest wstrząśnięta tym wydarzeniem. Znajomi oraz sąsiedzi zaginionego 28-latka są w szoku i wyrażają swoje współczucie dla rodziny zmarłego. Okoliczności tego tragicznego zdarzenia pozostają niejasne, a śledczy nie wykluczają żadnego scenariusza, w tym nieszczęśliwego wypadku czy działania osób trzecich.