Zagłodzone zwierzęta na posesji pod Szamotułami: Właściciel ponownie przed sądem

W poniedziałek, 12 sierpnia, w Sądzie Rejonowym pod Szamotułami odbędzie się kolejna rozprawa dotycząca wstrząsającej sprawy znęcania się nad zwierzętami w jednym z gospodarstw rolnych w okolicach Szamotuł. Organizacja Pogotowie dla Zwierząt, która odgrywa kluczową rolę w tej sprawie jako oskarżyciel posiłkowy, ujawniła dramatyczne warunki, w jakich żyły tam zwierzęta.

W styczniu 2023 roku organizacja przeprowadziła interwencję w gospodarstwie, z którego odebrano 7 zagłodzonych psów oraz 11 cieląt. Zwierzęta były skrajnie zaniedbane, trzymane na łańcuchach, bez dostępu do wody i jedzenia. Według relacji Pogotowia dla Zwierząt, niektóre z nich były tak słabe, że nie były w stanie się podnieść. W trakcie interwencji znaleziono także martwe zwierzęta, które były przykryte słomą.

„Zwierzęta trzymano w tragicznych warunkach. Oprócz psów i cieląt, w gospodarstwie znajdowały się również konie, trzoda chlewna i drób. Wszystkie żyły w bardzo złych warunkach. Psy były zamknięte w klatkach, trzymane na uwięzi, z obrażeniami na ciele, zagłodzone, odwodnione i przerażone. Krowy były uwiązane na stałe na łańcuchach, żyjąc we własnych odchodach, które nie były sprzątane od wielu tygodni. Jedna z krów leżała w gnoju, cierpiąc z powodu wypadniętej pochwy i odbytu, bez żadnej pomocy lekarskiej” – relacjonuje organizacja.

Właściciel gospodarstwa został postawiony przed sądem, jednak nie przyznaje się do winy. Mimo tragicznych dowodów i relacji świadków, oskarżony twierdzi, że nie znęcał się nad zwierzętami. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności oraz przepadek wszystkich 18 zwierząt, które zostały odebrane z jego posesji.

Sprawa budzi ogromne poruszenie wśród lokalnej społeczności oraz organizacji zajmujących się ochroną zwierząt, które liczą na surowy wyrok i sprawiedliwość dla cierpiących stworzeń. Ostateczną decyzję w tej bulwersującej sprawie podejmie sąd, który po raz kolejny będzie analizował dowody oraz przesłuchiwał świadków.