Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do straży pożarnej tuż po godzinie 11:00. Na miejsce natychmiast wysłano kilka jednostek strażackich, jednak ze względu na trudności z dojazdem na peron drugi, gdzie zatrzymała się lokomotywa, wozy strażackie musiały stawać od strony ulicy Towarowej. Pociąg wjechał na stację w Lesznie od strony Wrocławia tuż przed godziną 11:00.
Strażacy przystąpili do akcji gaśniczej, która okazała się wyzwaniem ze względu na trudne warunki. Dym wydobywający się z wnętrza elektrowozu wskazywał na pożar w przedziale silnika. Strażacy musieli używać aparatów z powietrzem, aby zlokalizować i ugasić ogień. Na szczęście, nikt z pasażerów ani załogi nie odniósł obrażeń.
Ewakuowani pasażerowie, w liczbie kilkuset osób, czekali na peronie na podstawienie innego pociągu. Ze względu na panujący upał, nie wszyscy znaleźli schronienie w cieniu pod dworcowymi wiatami. W związku z sytuacją, zawiadomiono sztab kryzysowy w Lesznie, aby zapewnić wsparcie dla podróżnych.
Około godziny 12:00 strażacy zlokalizowali i opanowali pożar. Lokomotywa, w której doszło do zapłonu, wciąż była podczepiona do wagonów, ale nie stanowiła już zagrożenia. Pasażerowie zostali poinformowani, że mogą powrócić do swoich miejsc w wagonach. Uszkodzona lokomotywa ma zostać odłączona i zastąpiona inną, która poprowadzi pociąg dalej w kierunku Kołobrzegu.
Dzięki szybkiej reakcji służb udało się uniknąć większych szkód i zagrożeń dla życia pasażerów, choć sytuacja na dworcu w Lesznie przez pewien czas była napięta.