Do pożaru doszło w nocy z soboty na niedzielę (24/25 sierpnia). Na miejsce przyjechała straż pożarna, ale podczas gaszenia ognia doszło do wybuchu. Rannych zostało 10 strażaków, a także jedna osoba z budynku oraz dwie, które przechodziły obok kamienicy.
Ewakuowano mieszkańców budynku przy ul. Kraszewskiego 10 (a i b) oraz 14. Miasto zapewniło im transport i zakwaterowanie w hotelu przy ul. Łozowej. Na miejsce przyjechał także Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania oraz jego zastępca, Mariusz Wiśniewski.
– Zapewniliśmy mieszkańcom zakwaterowanie w hotelu, około 20 osób skorzystało z tej możliwości, część schroniła się u własnych rodzin lub znajomych – mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. – To ogromny dramat mieszkańców, którzy stracili dorobek całego życia. Dziękuję strażakom – dzięki ich poświęceniu uratowano życie wielu osób.
Trwa dogaszanie pożaru. Specjalistyczne Grupy Poszukiwawczo-Ratownicze z Poznania i Łodzi stabilizują budynek, aby można było bezpiecznie przeszukać gruzowisko. W akcję ratowniczą zaangażowanych jest ok. 100 osób oraz 26 wozów. Nadal nie odnaleziono dwóch strażaków, którzy brali udział w nocnym gaszeniu pożaru.
