W sobotę 1 czerwca, przed godziną 17, leszczyńscy policjanci i strażacy zostali wezwani do interwencji, która okazała się ratującą życie 75-letniej mieszkanki Leszna. Pani Ela, która wyjechała tego dnia na pogrzeb do zachodniopomorskiego, od rana próbowała bezskutecznie skontaktować się ze swoją samotnie mieszkającą teściową. Zaniepokojona brakiem kontaktu, zdecydowała się zadzwonić...
zasłabnięcie
Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotni poranek przy ul. Garbary. Nie żyje starszy mężczyzna.
Karetka pogotowia, straż pożarna, policja i rozłożony parawan - przy ul. św. Marcin trwa akcja służb. Co się stało?
Przechodząc w okolicy usłyszał wołanie o pomoc dochodzące z pustostanu przy ul. Opolskiej w Poznaniu. Właściwa reakcja mieszkańca pozwoliła na szybkie dotarcie do mężczyzny, którego zdrowie bez wsparcia innych, byłoby poważnie zagrożone.
Są nowe informacje w sprawie śmierci 18-letniej dziewczyny z powiatu ostrzeszowskiego. Miejscowy sanepid bada artykuły spożywcze w sklepie, w którym nastolatka miała kupić produkty, po których spożyciu źle się poczuła. Jednocześnie, prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie działań lekarzy, do których zgłosiła się nastolatka.
Nie żyje 18-letnia dziewczyna, która nagle zasłabła na terenie posesji przy domu. Dzień wcześniej zgłosiła się na nocny dyżur szpitala w Ostrzeszowie szukając pomocy. Zdaniem mamy nastolatki, lekarze wówczas źle ocenili jej stan.
Choć ocena sytuacji nie była do końca poprawna, to reakcja prawidłowa – strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie z prośbą o pomoc mężczyźnie, który jest pod wpływem alkoholu i nie może wstać o własnych siłach. Po dojechaniu na miejsce okazało się jednak, że okoliczności są inne.
W poniedziałkowy poranek na podpoznańskim cmentarzu doszło do zasłabnięcia kobiety. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR.
Nie udało się uratować 37-letniego strażaka ochotnika z OSP Roszki, który w niedzielę zasłabł po grze w tenisa stołowego w hali sportowej w Odolanowie. Pomimo natychmiastowego udzielenia mu pomocy przez przeszkolonych kolegów i początkowego przywrócenia funkcji życiowych, mężczyzna zmarł.
Zwracanie uwagi na otoczenie i odpowiednia reakcja na zagrożenia dla drugiego człowieka - tym wykazali się strażnicy miejscy, którzy przejeżdżając w rejonie Rynku Łazarskiego zainteresowali się leżącym na ławce mężczyzną.