Pijany taran grasował w Poznaniu

Jednemu z poznańskich kierowców grozi do dwóch lat więzienia – wszystko przez to, że mając trzy promile alkoholu we krwi staranował cztery zaparkowane samochody. Na szczęście policja – zaalarmowana przez innych poznaniaków – szybko zareagowała na jego wybryki.

Do zdarzenia doszło w nocy z 6 na 7 stycznia br. Około północy oficer dyżurny policji odebrał zgłoszenie od mieszkańca Poznania, który zawiadomił o uszkodzeniu jego samochodu. Pokrzywdzony stwierdził, że ktoś uderzył w jego prawidłowo zaparkowany samochód marki Renault Megane. Na miejsce niezwłocznie pojechali policjanci z Wydziału Zabezpieczenia Miasta KMP w Poznaniu. Pokrzywdzony wskazał nie tylko swój uszkodzony pojazd, ale także potencjalnego sprawcę.

Mundurowi wylegitymowali wskazanego mężczyznę. Okazał się nim 43 letni poznaniak. Czuć było od niego woń alkoholu, a przeprowadzone na miejscu badanie wykazało, że mężczyzna ma blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Z informacji uzyskanych od zgłaszającego oraz innych świadków wynika, że pijany kierowca jadąc swoim samochodem marki Dodge Caliber doprowadził do kolizji z kilkoma innymi pojazdami. W sumie uderzył w forda, skodę, peugeota i renault.

Mężczyzna został zatrzymany, ale z jakimikolwiek działaniami policjanci musieli poczekać do momentu, aż delikwent wytrzeźwieje. Gdy mężczyzna nadawał się już do poważnej rozmowy, śledczy przedstawili mu zarzuty kierowania samochodem pod wpływem alkoholu. Kodeks karny przewiduje za ten czyn karę do 2 lat więzienia. Odrębne postępowanie prowadzone będzie w zakresie spowodowania kolizji drogowych. O ostatecznym wymiarze kary zadecyduje sąd.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i Google.
Polityka prywatności i obowiązujące Warunki korzystania z usługi.