Animacje powracają do Poznania [FILM]

Latem Poznań festiwalami stoi – nie tylko tak znanymi, jak Malta czy Transatlantyk, ale też nieco bardziej niszowymi, jak Animator. Międzynarodowy Festiwal Filmów Animowanych rozpocznie się w Poznaniu 11 lipca.

Kto choć trochę interesuje się sztuką animacji ten wie, że nie chodzi tutaj tylko o bajki dla dzieci. Świat animacji jest o wiele większy, a co roku właśnie w Poznaniu można się o tym przekonać.

– Czego by nie mówić, to animacja jest dość elitarną dziedziną sztuki i ona powinna być obecna w Poznaniu – przekonuje Dariusz Jaworski, wiceprezydent Poznania odpowiedzialny za kulturę. – Animator będzie trwał tylko przez kilka dni, ale mamy nadzieję, że coś po nim pozostanie.

Pozostanie na pewno pamiątka w postaci różnych nagród, przyznawanych co roku na festiwalu. Jak zawsze będą to nagrody główne – złoty, srebrny i brązowy pegaz – oraz poboczne. W tym roku nowością będą nagrody za najlepszy polski film krótkometrażowy oraz nagroda specjalna im. Wojciecha Juszczaka, nieżyjącego już inicjatora festiwalu Animator.

Najgorętsza jednak będzie walka o pegazy.
– Jest to niepowtarzalna okazja do tego, żeby zapoznać się ze światową animacją, jej technikami i trendami – zapowiada Filip Kozłowski, dyrektor festiwalu. – Dostaliśmy około 750 zgłoszeń, m.in. z Wybrzeża Kości Słoniowej, Chile, Egiptu… dosłownie ze wszystkich stron świata.

Filmy oceniać będą jurorzy. W tym roku będą to Anna Ida Orosz (węgierska kuratorka, związana m.in. z takimi festiwalami, jak Hungarian Kecskemét Animation Film Festival czy Primanima World Festival of First Animations), znany publiczności Animatora Andrea Martignoni z włoskiej Compagnia d’Arte Drummatica, Wojciech Bąkowski (poznański artysta i lider zespołu Niwea, laureat „Paszportu Polityki” i nagrody „Spojrzenia”), Alfio Bastiancich (wybitny włoski dziennikarz i wykładowca, prezes Asifa Italia), Mariusz “Wilk” Wilczyńśki (polski reżyser animacji, malarz, performer, scenograf, doskonale znany publiczności Animatora) oraz Nancy Denney-Phelps, belgijska krytyczka filmowa (współtwórczyni, wraz z mężem, kompozytorem i muzykiem, Nikiem Phelpsem, zespołu The Sprocket Ensemble, który będziemy mieli okazje posłuchać na festiwalu).

Program festiwalu jest bardzo bogaty. Uczestnicy będą mogli liczyć m.in. na specjalny pokaz filmu “Water and Power” Pata O’Neilla, przegląd (przede wszystkim, ale nie tylko) młodej kinematografii chińskiej, przegląd animacji kobiet, blok animacji bezkamerowej, czyli realizowanej bezpośrednio na taśmie filmowej oraz retrospektywę Bruno Bonzetto.

Ponadto widzowie będą mogli – tak jak w zeszłym roku – liczyć na kino nocne w Klubie Festiwalowym i serię warsztatów (zapisy ruszają 16 czerwca). Wśród nocnych seansów zostaną zaprezentowane m.in. animowane filmy Wesa Andersona, Richarda Linklatera, czy… Davida Lyncha.

Klub Festiwalowy natomiast ponownie pojawi się w starym korycie warty – będzie jednak nieco inny, bardziej otwarty na otoczenie. Projekt klubu został stworzony przez studentów i pracowników Uniwersytetu Artystycznego.

Specjalny program dla najmłodszych – Animator dla dzieci – przygotuje Centrum Sztuki Dziecka. Najmłodsi będą mieli okazję wziąć udział w warsztatach, pokazach filmów krótkometrażowych i pełnometrażowych.

Festiwal rozpocznie się 11 lipca i potrwa do 17 lipca. Poznaniacy na pewno będą o nim wiedzieć, ponieważ na ulice mają powrócić zoetropy, czyli urządzenia optyczne, dzięki którym można oglądać krótkie animacje.