Zwolnienia w spółce Poznańskie Inwestycje Miejskie?

Taką informację podało radio Merkury. Według informacji rozgłośni władze Poznania nie są zadowolone z efektów pracy spółki i zamierzają zwolnić jej zarząd.

Przypomnijmy, że spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie została powołana przez radnych jeszcze za kadencji prezydenta Ryszarda Grobelnego i na jego wniosek. Nie obyło się bez kontrowersji: podczas wcześniejszych sesji projekt wcześniej został zdjęty z programu obrad, ponieważ radni zgłaszali zastrzeżenia, że otrzymali ten dokument zbyt późno, by móc się z nim należycie zapoznać przed sesją i jeszcze zdążyć wyjaśnić wątpliwości.  Ponadto negatywnie projekt powstania takiej spółki zaopiniowała Komisja Budżetu, Nadzoru Właścicielskiego, Rozwoju Gospodarczego i Promocji Miasta.

Ostatecznie jednak uchwały została przyjęta przez radnych w styczniu 2014 roku. Zgodnie z uchwałą spółka miała się zająć realizacją inwestycji miejskich, którymi do tej pory zajmowała się spółka Infrastruktura Euro 2012, a także nadzorować ich prowadzenie, dokonywać odbioru wykonanych prac i dochodzić ewentualnych roszczeń od wykonawców.  Właścicielem spółki jest miasto, a wszystkie inwestycje prowadzone przez PIM prowadzone są ze środków miejskich, a jak zapewniał ówczesny wiceprezydent Mirosław Kruszyński, powstanie spółki miało zwiększyć synergię w działaniu miasta w sferze inwestycyjnej, bo wszystkimi inwestycjami zajmie się jedna jednostka, nie kilka, jak to było wcześniej. Takie funkcjonowanie miałoby być nie tylko skuteczniejsze, ale też tańsze.

I właśnie tej synergii obecne władze Poznania w działalności spółki raczej nie dostrzegają. Inwestycje takie jak na przykład rondo Kaponiera czy most Uniwersytecki wcale nie przyspieszyły po przejęciu ich przez PIM – wręcz przeciwnie.

Wiceprezydent Jakub Jędrzejewski odpowiedzialny za funkcjonowanie miejskich spółek zamierza to zmienić poprawiając reorganizując PIM tak, by miasto nie traciło kontroli nad konkretnymi inwestycjami realizowanymi przez tę spółkę, a i władze samej spółki miały większą swobodę działania i decyzji.

Czy to oznacza zwolnienia w samej spółce? Radio Merkury informuje, że tak i że o swoje stanowiska powinni się obawiać obecni szefowie PIM: prezes Krzysztof Cesar, niegdyś szef Miejskiej Pracowni Urbanistycznej oraz wiceprezes Kazimierz Skałecki, poprzednio wicedyrektor Zarządu Dróg Miejskich. Nowe władze miasta nie są zadowolone między innymi z tego jak spółka prowadzi remont Ronda Kaponiera.