Bocian zderzył się z samochodem na S5 i ze złamanym skrzydłem utknął na pasie zieleni

Nietypowe zgłoszenie otrzymali policjanci z leszczyńskiej komendy w środowy poranek. Jak się okazało, przy drodze ekspresowej S5 stał ranny bocian. Wszystko wskazywało na to, że ptak ucierpiał w czasie kolizji z pojazdem.

Zgłoszenie wpłynęło dziś przed godziną 6:00. Zgłaszający poinformował, że na trasie S5, na odcinku Leszno-Zaborowa, na pasie zieleni stoi ranny bocian, który wyraźnie potrzebował pomocy człowieka.

Na miejsce wysłano patrol, który potwierdził zgłoszenie. Ptak miał w widoczny sposób złamane skrzydło, a na dodatek w pobliżu na jezdni leżały odłamki pojazdu, co podsuwało podejrzenie, że do złamania doszło w wyniku kolizji z przejeżdżającym samochodem.

Policjanci wezwali na miejsce schronisko dla bezdomnych zwierząt i poczekali na przyjazd specjalistów, ręcznie nadzorując ruch, by nie dopuścić do zagrożenia zarówno na drodze jak i dla zwierzęcia. O sytuacji kierowcy byli informowani przez funkcjonariuszy poprzez aplikacje internetowe, by wzbudzić większą czujność na drodze.

Pracownik schroniska, który przyjechał na miejsce, zabrał osłabionego ptaka do leczniczy w Lesznie.

Jak się okazało w czasie badania weterynaryjnego, bocian doznał silnego urazu i złamania prawego skrzydła w dwóch miejscach. Leczenie potrwa kilka tygodni i co smutniejsze, prawdopodobnie już nigdy nie będzie mógł latać. Lekarz przyznał również, że obrażenia powstały prawdopodobnie na skutek zderzenia z samochodem.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i Google.
Polityka prywatności i obowiązujące Warunki korzystania z usługi.