Sarna utknęła na lodzie na Warcie. Konieczna była pomoc człowieka

Komunikaty o tym, by nie wchodzić na zamarznięte zbiorniki wodne są powszechnie udostępniane wśród ludzi, a i tak co roku znajdą się tacy, którzy je zignorują. Ostrzeganie zwierząt jest o wiele trudniejsze, ale w przypadku załamania lodu, pomoc człowieka jest równie niezbędna. Wczoraj strażnicy miejscy wraz ze strażą pożarną uratowali sarnę, która została uwięziona na lodzie na Warcie.

Strażnicy miejscy często są wzywani do interwencji w związku ze zwierzętami na terenie miasta. To interwencje dotyczące zarówno potencjalnego zagrożenia dla ludzi, jak i sytuacji, w których to zwierzęta są w niebezpieczeństwie.

Tylko wczoraj w sprawie zwierząt służba dyżurna straży miejskiej przyjęła 18 zgłoszeń. Jedno z nich dotyczyło sarny, która utknęła na lodzie na Warcie.

Sarna nie była w stanie samodzielnie zejść na brzeg, ponieważ każdy kawałek kry, na który próbowała wejść kruszył się pod jej ciężarem. Sytuację zauważyli przechodnie, którzy wezwali pomoc.

Po przybyciu na miejsce straży miejskiej, zwierzę było już do połowy w wodzie. Strażnicy poprosili o wsparcie straż pożarną i wspólnymi siłami możliwe było bezpieczne przeniesienie sarny na brzeg.