Jak wyjaśnia szpital, do sytuacji doszło w nocy z 1 na 2 lipca, kiedy to jedna z ciężarnych zaczęła rodzić tuż przed szpitalem, w drodze do placówki, około godziny 2:00.
Do rodzącej wybiegły położne ze szpitala jednak okazało się, że dziecko już opuściło łono matki i wisi na pępowinie. Kobiecie i dziecku udzielono pomocy. Niestety, okazało się, że maluch urodził się martwy.
Szpital przekazał, że dziecko urodziło się przed czasem i mimo, że wcześniaki mają szanse na przeżycie, to na razie nie wiadomo, dlaczego w tym przypadku dziecko urodziło się martwe. Ciało zabezpieczono w Zakładzie Medycyny Sądowej.
Matka dziecka przebywa pod opieką lekarzy w szpitalu, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
O sprawie jako pierwszy napisał epoznan.