Nowe fakty w sprawie zamordowanej rodziny z Chodzieży

Znanych jest coraz więcej faktów dotyczących zbrodni, do jakiej doszło w Chodzieży. Rodzina sprowadziła się tam zaledwie kilka miesięcy temu. Śledczy potwierdzili także, że żona podejrzanego została znaleziona skrępowana.

 

O zbrodni pisaliśmy na naszym portalu (tutaj). W poniedziałkowy wieczór znaleziono zwłoki pięcioosobowej rodziny w domu przy ul. Podgórnej w Chodzieży. To czworo dorosłych i jedno niemowlę. Wszystkie ofiary miały rany cięte w okolicach szyi. Na miejscu znaleziono także narzędzie zbrodni – nóż.

Jak wynika z ustaleń śledczych, sprawcą miał być 41-letni mężczyzna, który najpierw zabił na piętrze budynku swoich ponad 70-letnich rodziców, a następnie 38-letnią żonę oraz czteromiesięczne niemowlę Na końcu odebrał życie także sobie.

Policję zawiadomił członek rodziny, który od dłuższego czasu nie mógł skontaktować się z domownikami i pojechał na miejsce. Jak wynika z ustaleń dziennikarzy, mężczyzna miał wejść tylnymi drzwiami, które były otwarte. Gdy zobaczył ciała małżeństwa wyszedł i powiadomił policję.

To zgadza się z oficjalnymi ustaleniami policji, która przekazała, że otrzymała zgłoszenie o dwóch ciałach, natomiast po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze znaleźli kolejne ofiary.

Rzecznik prokuratury okręgowej w Poznaniu potwierdził też wcześniejsze doniesienia o tym, że 38-latka była skrępowana.

Z kolei rzecznik wielkopolskiej Policji, mł. insp. Andrzej Borowiak przekazał, że 41-latek nie był wcześniej karany, a rodzina nie miała założonej tzw. niebieskiej karty. Zarówno policja jak i prokuratura podkreśliły, że przez ostatnie dwa miesiące policja nie interweniowała w tym domu. To właśnie dwa miesiące temu małżeństwo z małym dzieckiem przeprowadziło się do Chodzieży z Sochaczewa, by opiekować się ojcem sprawcy.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i Google.
Polityka prywatności i obowiązujące Warunki korzystania z usługi.