Na Stary Rynek powracają charakterystyczne rzeźby. W czwartek na swoje miejsce powrócił odnowiony pręgierz z figurą kata, a w piątek zakończył się montaż studzienki Bamberki, która znów znajduje się na swoim miejsce między Wagą Miejską i Ratuszem.
Postać studni z 1915 roku upamiętnia osadników z okolic Bambergu. Figura przedstawia kobietę w stroju bamberskim z kowiami, czyli zbiornikami, które stosowano w winiarstwie. Fundatorem studzienki był poznański kupiec i winiarz Leopold Goldenring.
Na czas prac na Starym Rynku, została zdemontowana, by uniknąć możliwości jej uszkodzenia. Wykorzystano ten czas na zbadanie jej stanu i odnowienie. Okazało się, że sama figura, która odlana jest z brązu była w dobrej kondycji, ale towarzyszące jej elementy kamienne wymagały prac konserwatorskich i restauracyjnych. Dokonano także ciekawego odkrycia, co do historii użytego materiału.
„W pracowni kamieniarsko-konserwatorskiej – na podstawie oględzin, jakie przeprowadzili konserwatorzy oraz właściciela firm, a które potwierdził profesor geologii Uniwersytetu Poznańskiego, specjalista od skał wapiennych – ustalono, że studnia Bamberki zbudowana jest z wapienia muszlowego pochodzącego najprawdopodobniej ze złoża z okolic Bambergu.” – przekazała Paulina Nowicka z Poznańskich Inwestycji Miejskich
Wiedza ta okazała się być bardzo przydatna przy planowaniu prac. Po oczyszczeniu z zabrudzeń usunięto kity pochodzące z poprzedniej konserwacji.
Zarówno podstawa wanny jak i postument zostały wzmocnione odpowiednim preparatem. Elementy kamienne poddano także hydrofobizacji, czyli zabezpieczeniu przed wnikaniem wody w głąb materiałów. Ubytki na cokole zrekonstruowano i uzupełniono. Zdecydowano się także na wymianę łańcuchów od wiader, które niesie Bamberka, a także przewodów wodnych fontanny.
Powrót Bamberki na stałe miejsce ucieszył mieszkańców i z pewnością zadowoli także turystów, dla których jest to jedna z atrakcji na Starym Rynku.
