Problemy z Klubem na Fali. Na miejsce przyjechała policja

Kontrowersje wokół Klubu na Fali w Poznaniu nie cichną od grudnia ubiegłego roku, kiedy to na terenie klubu zauważono pozostawione wystające pręty. Od tego czasu sytuacja tylko się zaostrza, z największymi problemami pojawiającymi się w lutym, kiedy poziom Warty gwałtownie wzrósł, zalając klub i powodując straty szacowane przez właścicieli na pół miliona złotych.

Niebezpieczeństwo i brak reakcji ze strony władz miejskich stały się źródłem frustracji wśród mieszkańców. “Wszyscy czujemy się pozbawieni bezpieczeństwa, braku wsparcia Urzędu Miasta i porażeni – uskutecznianiem i akceptacją bezprawia,” podkreśla zaniepokojona mieszkanka, która wskazuje na Klub na Fali jako na utrapienie lokalnej społeczności.

Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej Wód Polskich w Poznaniu już pod koniec lutego zwrócił się do klubu z prośbą o niezwłoczne usunięcie obiektów stwarzających zagrożenie. Mimo to, jak informują mieszkańcy, żadne działania naprawcze nie zostały podjęte, a sytuacja uległa pogorszeniu 9 kwietnia, kiedy na terenie klubu pojawiły się nowe konstrukcje.

Mieszkańcy są oburzeni i czują się ignorowani. “Klub na Fali drwi sobie z prawa, ze wszystkiego i wszystkich,” pisze jedna z mieszkanek, podkreślając brak odpowiedzi na powtarzające się zagrożenia, które niosą ze sobą samowolnie składowane na terenie klubu elementy.

Sprawa Klubu na Fali zdaje się być pomijana przez lokalne władze, co budzi jeszcze większe niezadowolenie wśród mieszkańców. “Najpierw elementy składowane przez zimę, a teraz samowolne składowisko zagrażające życiu. Tak ma wyglądać Zielony Poznań?” – pyta retorycznie jedna z mieszkanek, wyrażając swoje obawy i rozczarowanie.

Policja potwierdza, że sprawą zajmie się dzielnicowy z komisariatu w poznańskiej Wildy, a jeśli zajdzie potrzeba, zostanie powiadomiony zarządca terenu oraz Inspektorat Budowlany. Mieszkańcy mają nadzieję, że ta interwencja w końcu przyniesie oczekiwane zmiany i zwiększy bezpieczeństwo w ich okolicy.

Konflikt wokół Klubu na Fali staje się coraz bardziej napięty, a mieszkańcy oczekują konkretnych działań zarówno ze strony klubu, jak i władz miasta, aby zapewnić bezpieczeństwo i spokój w tej części Poznania.