Jak przekazał dziś sierż. sztab. Łukasz Paterski z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu, w minioną środę, 18 czerwca, funkcjonariusze podczas rutynowej patrolowej służby zatrzymali się na jednej z lokalnych stacji benzynowych. Wtedy podeszła do nich pracownica stacji, informując, że kierowca, który właśnie podjechał pod dystrybutor, może być pod wpływem alkoholu. Policjanci natychmiast podjęli działania, jednak badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna jest trzeźwy. Nie uśpiło to jednak ich czujności.
Po sprawdzeniu danych mężczyzny w systemach informatycznych okazało się, że jest on dobrze znany policji z powodu wcześniejszych przestępstw narkotykowych. W związku z tym funkcjonariusze postanowili przeprowadzić dokładniejszą kontrolę. W samochodzie znaleźli amfetaminę oraz marihuanę, co skłoniło ich do przeszukania mieszkania zatrzymanego. Tam odkryto kolejne partie narkotyków, co łącznie dało ponad 400 gramów zabezpieczonych środków odurzających. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Dzięki zebranym dowodom postawiono mu zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Za takie przestępstwo grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, jeśli badanie krwi wykaże obecność narkotyków, może on również odpowiedzieć za prowadzenie pojazdu pod wpływem środków odurzających. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.