Akcja antyterrorystów na Wildzie. Nieoficjalnie, zatrzymano znanego poznańskiego gangstera

W niedzielne popołudnie na Wildzie w Poznaniu doszło do niebezpiecznej sytuacji, która wstrząsnęła lokalną społecznością. Mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu przy ulicy Barskiej, grożąc wysadzeniem kamienicy. Na miejsce natychmiast przybyły służby ratunkowe, w tym policja i pogotowie gazowe.

Interwencja Policji i Negocjacje

Zdarzenie rozpoczęło się od incydentu domowego pomiędzy partnerami, po którym kobieta zdecydowała się wezwać pomoc. Jak poinformował mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu, na miejsce skierowani zostali negocjatorzy, aby podjąć próbę rozwiązania sytuacji bez użycia siły. “Negocjacje są w toku. Możliwe, że niektórzy mieszkańcy będą musieli opuścić swoje lokum” – dodał Borowiak w rozmowie z ePoznan.pl.

Niepewność wśród Mieszkańców

Informacja o potencjalnym wyłączeniu gazu w rejonie incydentu wywołała niepokój wśród mieszkańców. Wprawdzie rzecznik pogotowia gazowego nie potwierdził tej informacji, to jednak obecność służb na miejscu zdarzenia wzmocniła poczucie zagrożenia. Nieoficjalne źródła podają, że mężczyzna został ewakuowany z mieszkania na noszach i przetransportowany do szpitala karetką.

Skutki Incydentu

W wyniku incydentu w okolicy mogły wystąpić czasowe przerwy w dostawie prądu i gazu, co miało zapewnić bezpieczeństwo interwencji. Choć pełny zakres tych przerw nie jest jeszcze jasny, mieszkańcy przy ulicy Barskiej i sąsiednich ulic byli zaniepokojeni możliwością dłuższego braku dostępności tych podstawowych usług.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i Google.
Polityka prywatności i obowiązujące Warunki korzystania z usługi.