Nastolatki kąpały się w jeziorze, jedna z nich zaczęła tonąć. Sprawa trafi do… sądu dla nieletnich. Dlaczego?

Pojawiają się nowe fakty w sprawie sobotniego wydarzenia na plaży w Śremie, gdzie topiła się 13-letnia dziewczyna. Okazuje się, że zarówno ona, jak i jej 15-letnia koleżanka była pod wpływem alkoholu. Sprawa trafi do sądu dla nieletnich.

 

Do sytuacji doszło w sobotę na terenie kąpieliska w Śremie. Prezes powiatowego WOPR w Śremie, Krzysztof Gabrysiak, przebywając na plaży zauważył dwie nastolatki, które zachowywały się nietypowo, kąpiąc się w ubraniach. Mężczyzna wszedł do wody i poprosił, by wyszły. Nastolatki odmawiały, mimo że wzywali je kolejni ratownicy.

W pewnym momencie prezes WOPR podszedł bliżej i wyczuł od nich woń alkoholu. Mimo wielokrotnych upomnień i wezwań do wyjścia z wody, nastolatki odmawiały. W pewnym momencie młodsza z nich zniknęła pod wodą. Ratownik natychmiast ją wyciągnął, a następnie odprowadził obie na brzeg o miejsca ratowników, gdzie na miejsce wezwano policję i rodziców.

Wykonane przez policjantów, w obecności matek, badanie na obecność alkoholu wykazało, że 13-latka ma w organizmie ponad promil z tendencją rosnącą, a 15-latka niemal promil.

Na pytanie o to, skąd miały alkohol nastolatki stwierdziły, że znalazły piwo na plaży.

Sprawa trafi do sądu dla nieletnich.