Wszystko zaczęło się, gdy do komendy w Złotowie zgłosiła się mieszkanka miasta, informując o kradzieży swojego roweru sprzed jednego ze sklepów w pobliżu galerii handlowej. Kobieta szczegółowo opisała swój jednoślad, wskazując na charakterystyczne cechy identyfikacyjne. Policjanci przyjęli zgłoszenie i rozpoczęli poszukiwania.
Kilka godzin później, dyżurny, który pierwszy przyjął zgłoszenie, wracając do domu po zakończonej służbie, zauważył na poboczu drogi dwa porzucone rowery. Jeden z nich idealnie pasował do opisu podanego przez poszkodowaną. Policjant bez wahania zabezpieczył oba jednoślady i przetransportował je na komendę.
Jeszcze tego samego wieczoru, jeden z rowerów wrócił do swojej właścicielki, która nie kryła wdzięczności za szybką interwencję. W trakcie dalszych czynności okazało się, że drugi rower również został skradziony tego samego dnia. Jego właściciel złożył zawiadomienie o kradzieży następnego dnia rano.
Śledztwo szybko doprowadziło do zatrzymania podejrzanych – 20-letniej kobiety i 26-letniego mężczyzny. Oboje przyznali się do winy, tłumacząc, że zamierzali sprzedać skradzione rowery, ponieważ potrzebowali pieniędzy. Łączna wartość odzyskanych jednośladów wyniosła 5000 złotych.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży, za co grozi im kara pozbawienia wolności do 5 lat.