W Wielkopolsce znajduje się najstarsza cukiernia w Polsce.

W sercu Wrześni, niewielkiego miasta w Wielkopolsce, znajduje się miejsce, które jest świadectwem niezwykłej historii i rodzinnej tradycji trwającej ponad 140 lat. Cukiernia Szwarc, założona w 1874 roku, jest najstarszą cukiernią w regionie i jedną z najstarszych w całej Polsce. Przetrwała ona burzliwe czasy wojen, trudności PRL-u oraz wyzwania współczesnego kapitalizmu, stając się nieodłączną częścią lokalnej społeczności.

Początki: Rodzinny Biznes w Małym Miasteczku

Historia cukierni Szwarc zaczyna się w drugiej połowie XIX wieku, kiedy to Józef i Stanisława Szwarcowie przenieśli się ze Śremu do Wrześni. Zakupili dom przy obecnej ulicy Jana Pawła II i w 1874 roku otworzyli w nim małą cukiernię. Początkowo lokal miał niewielkie rozmiary, a jego działalność ograniczała się do produkcji słodkich wypieków na potrzeby mieszkańców.

Rodzina Szwarców miała czworo synów i trzy córki, z których dwaj synowie, Mieczysław i Józef, również związali swoje życie z cukiernictwem. Jednak to kobiety w rodzinie, na czele z Franciszką Szwarc i Heleną Serdecką, przejęły prowadzenie cukierni po śmierci Józefa Szwarca w 1915 roku. Kobiety te stały się strażniczkami rodzinnej tradycji, nadając cukierni charakter, który przetrwał przez dziesięciolecia.

Rozwój i Lata Międzywojenne

W 1922 roku lokal przeszedł gruntowną modernizację, stając się ekskluzywną kawiarnią, gdzie spotykała się miejscowa elita – oficerowie, księża oraz profesorowie. Miejsce to tętniło życiem towarzyskim, a jego goście często pozostawali tam do późnych godzin nocnych. Wnętrze kawiarni, ozdobione boazerią i wyposażone w eleganckie meble, stało się symbolem dawnej elegancji Wrześni.

Jednak historia cukierni to nie tylko okresy prosperity. Wybuch II wojny światowej przyniósł dramatyczne zmiany. Lokal został przejęty przez Niemca, Hugo Schwarza, który usunął prawowite właścicielki i przekształcił kawiarnię w lokal „Nur für Deutsche”. Na szczęście, po wojnie, Franciszka i Helena odzyskały swój biznes, choć musiały zapłacić podatek za przejęcie mienia poniemieckiego.

Trudne Lata PRL-u

Lata powojenne okazały się niezwykle trudne. Mimo że Franciszka Szwarc jako pierwsza kobieta w Wielkopolsce zdobyła dyplom mistrzyni cukiernictwa, problemy z zaopatrzeniem i nacjonalizacją przemysłu stanowiły poważne wyzwanie. W 1952 roku władze PRL próbowały zamknąć cukiernię z absurdalnego powodu – „braku nożyczek w apteczce”. Dzięki odwadze i determinacji właścicielek udało się jednak utrzymać lokal.

Cukiernia przetrwała również dzięki sprytowi i determinacji rodziny. Pianino, które stało w lokalu, wielokrotnie stawało się „zakładnikiem” komornika za niezapłacone podatki. Dzięki temu udało się uratować wyposażenie niezbędne do dalszej działalności.

Wyzwania i Sukcesy w Czasach Kapitalizmu

Lata 90. przyniosły ze sobą nowe wyzwania i możliwości. Po upadku PRL-u, w okresie transformacji ustrojowej, właściciele debatowali nad przyszłością cukierni. Postanowiono jednak zachować jej charakter i tradycję, rezygnując z rozbudowy lokalu i zachowując jego historyczny wystrój.

Dziś cukiernia Szwarc jest nie tylko miejscem, gdzie można skosztować pysznych wypieków, ale także żywym pomnikiem historii Wrześni. Siedząc w jej wnętrzu, można poczuć klimat dawnych lat i zrozumieć, dlaczego to miejsce jest tak ważne dla lokalnej społeczności.

Przyszłość: Tradycja, która Trwa

Obecnie cukiernię prowadzą Andrzej i Daniela Smodlibowscy wraz z synem Robertem. Rodzina nie planuje wprowadzać radykalnych zmian, wierząc, że siła cukierni leży w jej tradycji i niezmiennym charakterze. Młodsze pokolenie, reprezentowane przez Julię, córkę Roberta, również deklaruje chęć kontynuowania rodzinnego biznesu.

Cukiernia Szwarc to nie tylko miejsce sprzedaży słodyczy, ale także symbol przetrwania, tradycji i rodzinnych wartości. Dzięki zaangażowaniu rodziny Smodlibowskich, miejsce to nadal będzie częścią życia mieszkańców Wrześni, przypominając im o ich korzeniach i historii miasta.