Dokonywał rozbojów w sklepach, w końcu został zatrzymany

Czterokrotnie napadał na sklepy jednej z popularnych sieci, gdzie grożąc pracownikom nożem, zmuszał ich do wydania pieniędzy. W końcu wpadł w ręce poznańskich policjantów.

 

Podejrzany działał głównie na terenie poznańskiego Grunwaldu. Pierwsze zgłoszenie dotarło do miejscowych policjantów 26 lipca. Dotyczyło rozboju w jednym ze sklepów spożywczych należących do popularnej sieci handlowej.

Jak relacjonowała sprzedawczyni, do lokalu wszedł zamaskowany mężczyzna, który grożąc jej nożem zażądał wydania gotówki. Po jej otrzymaniu uciekł, a kobieta zawiadomiła policję.

Na podstawie nagrań z monitoringu funkcjonariusze ustalili, że podejrzany ma ok. 175 cm wzrostu i jest szczupłej budowy ciała. Mimo szczątkowych informacji, rozpoczęli poszukiwania sprawcy.

Na przełomie lipca i sierpnia policjanci z poznańskiego Grunwaldu otrzymali kolejne zgłoszenia. Trzy rozboje przeprowadzono w identyczny sposób, a za swój cel obierał sklepy tej samej sieci. Tylko w jednym przypadku zdecydowany opór pracownika sprawił, że sprawca uciekł ze sklepu bez gotówki.

Z uwagi na identyczny sposób działania oraz rysopis podejrzanego policjanci nie mieli wątpliwości, że sprawcą we wszystkich czterech przypadkach była ta sama osoba. Wszystkie jednostki na terenie miasta otrzymały rysopis podejrzanego.

Do zatrzymania doszło 14 sierpnia. Jak informuje podinsp. Iwona Liszczyńska, w godzinach wieczornych policjanci z Wydziału Kryminalnego KMP w Poznaniu zauważyli mężczyznę, który biegł ulicą Niegolewskich. Zarówno sylwetka, jak i ubiór pasowały do opisu poszukiwanego. Funkcjonariusze zatrzymali go po krótkim pościgu. Okazało się, że miał przy sobie maseczkę chirurgiczną oraz nóż kuchenny z ok. 20 cm ostrzem.

Po przewiezieniu do komisariatu ustalono, że 31-letni zatrzymany do Poznania przyjechał w maju tego roku z Turku. Pomieszkiwał i nocował w różnych miejscach na terenie miasta – u kolegi, na dworcu czy też w Parku Kasprowicza.

Podczas rozmowy z funkcjonariuszami przyznał się do dokonywania rozbojów. Jak wyjaśnił, kradł, by spłacić zaciągnięte długi. Mężczyzna był w przeszłości notowany

W piątek, 16 sierpnia, mężczyźnie przedstawiono cztery zarzuty – trzy dokonania rozboju i jeden usiłowania dokonania rozboju. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora o tymczasowe aresztowanie na 3 miesiące.

Za przestępstwa rozboju z użyciem noża mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności od lat 3 do 20.