Wielkopolanie wciąż są za mało ostrożni na przejazdach kolejowych

Od początku 2024 roku do końca lipca w Wielkopolsce na skrzyżowaniach dróg z torami kolejowymi doszło do 16 wypadków. W ich wyniku 6 osób zmarło, a kolejne 6 zostało rannych. Aby jak najrzadziej dochodziło do takich sytuacji, PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. prowadzi akcję informacyjną na temat właściwego zachowywania się uczestników ruchu na przejazdach kolejowo-drogowych. W piątki można na nich spotkać tzw. „Ambasadorów Bezpieczeństwa”.

 

Pomimo regularnej edukacji, wciąż nie brakuje uczestników ruchu, którzy nie do końca wiedzą, jak bezpiecznie pokonywać przejazdy kolejowo-drogowe. Niektórzy nie są świadomi, że migające czerwone światła oznaczają, że należy się bezwzględnie przed nimi zatrzymać, tylko wydaje im się, że skoro migają, to muszą być… zepsute. Podobnie niezupełnie opuszczone rogatki interpretowane są jako sygnał, że można jechać. Są również kierowcy, którzy liczą, że uda im się przejechać, zanim rogatki się opuszczą, lub próbują omijać je slalomem. 

– 99 proc. wypadków jest spowodowanych nieroztropnymi, nierozważnymi decyzjami kierowców – mówi Radosław Śledziński, rzecznik prasowy PKP PLK S.A, która prowadzi kampanię informacyjną „Bezpieczny Przejazd”.

Celem całorocznej kampanii jest uświadomienie kierowcom oraz wszystkim innym pokonującym skrzyżowania kolejowo-drogowe, jak niezbędne jest zachowywanie przy tym należytej ostrożności. W wakacje i ferie w piątki na przejazdach kolejowych można napotkać Ambasadorów Bezpieczeństwa, czyli pracowników PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. oraz Straży Ochrony Kolei, którzy rozmawiają z oczekującymi na przejazd pociągu oraz wręczają im broszury informacyjne . PKP PLK S.A. przypomina jednak, że Ambasadorem Bezpieczeństwa może i powinien zostać każdy poprzez informowanie swoich bliskich, jak odpowiedzialne pokonywać miejsca, przez które przebiegają tory.

Na przejazdach kolejowo-drogowych znaleźć można żółte naklejki z odpowiednimi numerami kontaktowymi, pod które trzeba zadzwonić w przypadku niebezpieczeństwa. 

– Na naklejce znajdują się: indywidualny numer skrzyżowania torów z drogą, numer alarmowy 112, z którego należy skorzystać w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia, oraz numer techniczny, który wybieramy w momencie stwierdzenia jakiejkolwiek nieprawidłowości, usterki, do której dochodzi w obrębie przejazdu kolejowo-drogowego. Takie zgłoszenia z wykorzystaniem żółtej naklejki pozwalają na bardzo szybkie połączenie między służbami kolejowymi i służbami ratowniczymi, dzięki czemu rzeczywiście realnie mogą ratować życie – wyjaśnił Radosław Śledzicki na konferencji prasowej zorganizowanej na przejeździe kolejowo-drogowym na ul. Świętego Michała w Poznaniu.

 

Od 1 czerwca 2018 roku, kiedy żółte naklejki pojawiły się na przejazdach, PKP PLK S.A. zanotowała 36 tys. zgłoszeń z ich wykorzystaniem. Znaleźć je można na słupach, do których przymocowane są rogatki. 

Warto pamiętać, że kiedy kierowca pojazdu już znajdzie się między rogatkami, które właśnie się opuściły, nie powinien bać się ich wyłamania, ponieważ zostały one zaprojektowane tak, aby dać taką możliwość w groźnej sytuacji. Kolejnym krokiem jest odszukanie żółtej naklejki i zgłoszenie faktu uszkodzenia rogatki na przejeździe. Jeżeli natomiast samochód znajduje się na torach i nie chce odpalić, trzeba natychmiast z niego wysiąść i jak najszybciej poinformować telefonicznie, na którym przejeździe stoi samochód. Dzięki temu maszynista będzie miał szansę wyhamowania.