Licealiści z Pleszewa zaprojektowali bolid F1

Licealiści z Pleszewa zaprojektowali… model bolidu Formuły 1. Młode talenty z Wielkopolski wygrały Mistrzostwa Polski, dzięki czemu już za rok będą mierzyć się z zawodnikami z całego świata podczas rywalizacji w Singapurze. Udział w zawodach był i będzie możliwy dzięki wsparciu poznańskiej firmy MB Motors Poznań, o czym opowiedzieli sami uczestnicy wraz z dyrektor szkoły oraz Remikiem Świątkiem, dyrektorem zarządzającym MB Motors.

Razem z Remikiem Świątkiem na kanapie w studiu Codziennego Poznania zasiedli dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica w Pleszewie Lilla Deleszkiewicz oraz jej uczniowie z klas drugich – Filip Sokołowski i Milena Sierżant, którzy jeszcze z dwójką uczniów, Szymonem Rossą i Gracjanem Wolińskim, stworzyli zespół JetPlex Racing Team, który wygrał Mistrzostwa „F1 in Schools POLAND National Finals 2023/2024”. Zawody polegały na zaprojektowaniu funkcjonalnego modelu bolidu Formuły 1. Jak powiedział Remik Świątek, MB Motors nie wsparłby pomysłu pleszewskich licealistów, gdyby nie upór Filipa. 

– Ten człowiek nie zraził się chwilowym niepowodzeniem i tym, że jego pierwszy mail z prośbą o współpracę trafił do archiwum. Po jakimś czasie wysłał kolejnego. Zaimponowała mi jego determinacja i skromność, ponieważ nie prosił o tzw. „milion dolarów”, tylko o niewielkie wsparcie finansowe – mówił Remik Świątek w programie „Hej Poznań”. 

W zwycięskim zespole Filip pełnił funkcję szefa, Szymon zaprojektował bolid, Gracjan był odpowiedzialny za marketing, a Milena zajmowała się PR-em. 

– Przede wszystkim rozwiązywałam problemy w naszym zespole i to sprawiło, że zainteresowałam się psychologią. Teraz bardzo poważnie myślę o studiach psychologicznych – mówi Milena. 

Pomóc chciała również szkoła. Jak powiedziała dyrektor I LO, na początku zaproponowała uczniom możliwość pisania sprawdzianów w bardziej elastycznych terminach, jednak oni z tego nie skorzystali. Cały czas zajmowali się projektem, jednocześnie wypełniając wszystkie obowiązki związane ze szkołą. 

– Myślę, że udało nam się wygrać dzięki uporowi. Od początku byliśmy przekonani, że ciężką pracą zdobędziemy wszystko. Na początku pracowaliśmy po kilka godzin dziennie, potem już po kilkanaście. Wiedzieliśmy, że nie oddamy projektu, który nas nie będzie satysfakcjonować. Pracowaliśmy tak długo, aż w końcu stwierdziliśmy, że faktycznie wykonaliśmy kawał dobrej roboty – stwierdza Filip. 

W 2025 roku odbędzie się finał konkursu w Singapurze. Dla uczniów z Pleszewa będzie to podwójne wyzwanie – będą musieli zmierzyć się z ekipami z całego świata, a poza tym będą wtedy przygotowywać się do matury. Mistrzostwa świata wiążą się ze stworzeniem zupełnie nowego projektu niż na potrzebę mistrzostw krajowych. Ponadto musi to zostać poprzedzone odpowiednimi badaniami i testami. 

– To, co mi się podoba w Filipie, Milenie, Gracjanie i Szymonie, to naprawdę duża, jak na ich wiek, dojrzałość i świadomość tego, gdzie są i dokąd chcą dojść. My już powiedzieliśmy sobie, że oni nie jadą do Singapuru na wycieczkę, tylko jak gramy, to po to, żeby wygrać. Taki jest plan, który skrzętnie realizujemy. Budżet misji Singapur 2025 to 180 tysięcy złotych. To jest naprawdę ogromna kwota. Taka, która nie jest łatwa do pozyskania. Dlatego zapraszamy również do współpracy inne instytucje i firmy, które chciałyby wesprzeć ten projekt – mówi Remik Świątek.

Goście obiecali, że pojawią się w programie za rok z dobrymi wieściami.