Pyrkon 2013: szturmowcy i… postapokaliptyczni piwosze

Pyrkon 2013 bije wszelkie rekordy! Targowe tereny pełne są wielbicieli fantasy, sci-fi, mangi, anime, gier fabularnych, karcianych i bitewnych oraz wszystkiego, co się z fantastyką wiąże. Niedziela to ostatni dzień poznańskiego konwentu.

Za nami już dwa dni Festiwalu Fantastyki Pyrkon 2013. Już teraz stwierdzić można, że konwent odniósł sukces, przynajmniej jeżeli chodzi o frekwencję – pierwszego dnia tereny MTP, gdzie odbywa się Pyrkon, odwiedziło niemal 7 tysięcy uczestników! Niestety, taka popularność miała też swoje ciemne strony – i nie chodzi wcale o to, że na targach pojawili się wielbiciele Ciemnej Strony Mocy.

Co było zatem największym problemem?
– Kolejki do kas – Wczoraj musiałem stać w kolejce kilka godzin. To jest jakaś masakra – opowiadał nam w sobotni poranek Paweł, uczestnik konwentu z Poznania. W sobotę podobno było nieco lepiej, mimo to chętni na wejście na teren festiwalu i tak musieli czekać co najmniej 1,5 godziny.

Jednak warto było czekać. Na Pyrkonie 2013 można było bowiem zobaczyć, spróbować i kupić wszystko, czego tylko spragniona fantastyki dusza zapragnie! Były spotkania z autorami książek, były turnieje gier bitewnych, karcianych i fabularnych, nie zabrakło oczywiście LARP-ów, a także fantastycznie poprzebieranych gości festiwalu.

Po hali 7a, gdzie rozstawiono stoły i komputery do gier, niespiesznym krokiem przechadzała się czarodziejka z księżyca w towarzystwie dwóch elfów. Wystarczyło jednak wyjść z hali, żeby natknąć się na postapokaliptyczne Brotherhood of Beer. Goście z uniwersum gry Fallout obozowali w iście “atomowym” stylu: w namiotach skleconych z byle czego i z bronią na podorędziu.

Równie ciekawie było w sąsiedniej hali, gdzie kupić można było wszystko, czego potrzeba do grania. Pomiędzy straganami z grami, kośćmi, strojami a nawet Gwiezdnymi Niszczycielami (klasa Imperial-II) przechadzali się szturmowcy imperium (zajęci raczej rozmową z dziewczynami, nic więc dziwnego, że tak kiepsko strzelają), asasyni, zombie i wielbiciele steampunka, o czarodziejkach, elfach i wielbicielkach mangi w kocich przebraniach już nawet nie wspominając. Zwykłych ludzi również nie brakowało, jednak stanowili oni mniejszość.

Fantastyczne stroje i przedmioty to nie wszystko, co spotkać można na pyrkonie. Program wypełniają swoimi prelekcjami takie gwiazdy jak John Wick, spotkanie autorskie odbyło się również z Rafałem Kosikiem oraz Miroslavem Žambochem. Dużym zainteresowaniem cieszyły się warsztaty firewshow wraz z późniejszym pokazem. Sporo osób jak na wczesną porę przyciągnęła Familiada w wersji Gwiezdnych Wojen.

Ostatni dzień również pełen będzie atrakcji festiwalowych. Jakich? Z pewnością widowiskowy będzie Wielki Turniej Zombiakówo tytuł Naczelnego Mózgożercy Pyrkonu i Wielkiego Lorda 10-lecia. Wielbicieli prawa przyciągnie natomiast Rozprawa w sprawie afery Czerwonego Kapturka (początek posiedzenia sądowego o 15.00). Przecieki ze śledztwa mówią, że tym razem leśniczy nie uniknie kary. Zapraszamy do naszego kalendarium, gdzie znajduje się dokładny program festiwalu Pyrkon 2013.