Prezydent podpisał aneks do umowy z Marcelin Management

Mimo sprzeciwu radnych prezydent Ryszard Grobelny zdecydował, że miasto podpisze aneks do umowy stadionowej z Marcelin Management. – Tak naprawdę miasto nie ma innego wyjścia – przekonywał prezydent.

Na dowód tego, że rzeczywiście nie było innego wyjścia, prezydent przedstawił wyliczenia, z których wynikało, że wprawdzie spółka będzie miastu płacić mniej, ale za to miasto nie będzie musiało dokładać do interesu z własnej kieszeni. Gdyby natomiast samorząd chciał sam zarządzać obiektem, to przy wyliczonych przychodach z umowy z Lechem Poznań, które wyniosłyby 3,5 mln zł oraz dochodach ze sprzedaży nazwy – 3 mln zł – miasto musiałoby jeszcze w swoim budżecie znaleźć 1,5 mln, by mieć choćby na pokrycie kosztów utrzymania obiektu. Bo te małe nie są – roczne utrzymanie stadionu pochłania 8 mln zł, jednak zaoszczędzić nie bardzo jest tu na czym.

– To pieniądze, z których nie da się zejść – tłumaczył wiceprezydent Dariusz Jaworski. – Na przykład koszty utrzymania boisk czy ochrony podczas imprez.

Oczywiście zawsze można liczyć na to, że gdyby to samorząd przejął stadion to zarządzanie kosztowałoby mniej, niż gdy robi to zewnętrzna firma. Ale prezydent Ryszard Grobelny jest odmiennego zdania.
– Miasta, które zarządzają same swoimi arenami, też mają problemy – tłumaczy. – Bo jedynym pewnym źródłem dochodu ze stadionu jest tak naprawdę wynajem go klubowi. A co by było, gdyby klub nie zapłacił? To właśnie zdarzyło się we Wrocławiu, gdzie klub zalega miastu z opłatami. Oczywiście samorząd może doprowadzić do upadku klubu, tylko że to nie zwróci mu pieniędzy…

Jest jeszcze jeden istotny powód za zarządzaniem przez zewnętrzną firmę. Jest tańsze.
– Przy zarządzaniu przez miasto koszty by wzrosły – tłumaczy prezydent. – Na przykład z tego powodu, że miasto musiałoby rozpisywać przetarg na jakiekolwiek prace na stadionie, co oznacza wyższe koszty i stratę czasu. Operator może to robić bezprzetargowo.

A szukanie innego operatora, który być może zaoferowałby korzystniejsze warunki, zdaniem władz miasta mijałoby się z celem. Chętnych na wynajem dużych obiektów sportowych nie ma, bo zarządzanie takim obiektem nie jest zbytnio dochodowe. Kilka lat temu samorząd próbował znaleźć operatora dla Areny i próba też skończyła się fiaskiem. Wprawdzie tu sytuacja była nieco inna, bo chodziło także o zainwestowanie w remont obiektu, jednak chętnych i tak nie było. Ostatecznie miasto samo wyremontowało Arenę – i mimo że jest to obiekt chętnie wynajmowany, to i tak miasto do niego dopłaca…

Prezydent nie uważa aneksu za sukces, jednak w obecnej sytuacji jest  to jego zdaniem najlepsze wyjście z sytuacji. Aneks ma wejść w życie za 45 dni – o ile do tego czasu operator zapłaci zaległe 1,5 mln zł, które zalega miastu.

Czytaj także:

Radni odrzucili zmiany w umowie z Marcelin Management!

PiS: aneks do umowy miasta jest szantażem!

Miasto zarobi mniej na Stadionie Miejskim. O wiele mniej