Historia tego przetargu od początku nie układała się dobrze – został ogłoszony dość późno, w dodatku sama nowa ustawa dotycząca zagospodarowania odpadów jest niejasna i krytykowana przez ekspertów. Nie powinno więc dziwić, że uczestnicy przetargu zasypali ZM GOAP (odpowiedzialny w Poznaniu i kilku okolicznych gminach za gospodarowanie odpadami) pytaniami dotyczącymi przetargu.
– Przetarg został ogłoszony 12 maja, a w związku z licznymi zapytaniami od oferentów musieliśmy przedłużyć do 10 lipca termin zgłaszania ofert – tłumaczy Walerian Ignasiak, dyrektor działu edukacji i promocji Związku Międzygminnego “Gospodarka Odpadami Aglomeracji Poznańskiej”. – Potem jest jeszcze czas na składanie odwołań, zakładamy więć, że przetarg zostanie rozstrzygnięty w ciągu kilku miesięcy.
ZM GOAP musiał jednak znaleźć sposób na rozwiązanie problemu gospodarowania odpadów od 1 lipca. Znalazł, chociaż dokonał tego bez żadnego przetargu – przeprowadzono negocjacje o udzielenie zamówienia publicznego na usługi w zakresie odbioru i transportu odpadów komunalnych z nieruchomości położonych na terenie Związku Międzygminnego.
W okresie przejściowym za wywóz śmieci w Poznaniu odpowiedzialna będzie firma Remondis Sanitech Poznań Sp. z o. o. z podwykonawcami. Umowy mają jednak krótki okres wypowiedzenia, dzięki czemu po rozstrzygnięciu przetargu zwycięzca będzie mógł szybko zabrać się do pracy.
Zawarte na okres przejściowy porozumienia nie mają wpływu na nowe stawki za wywóz śmieci: zapłacimy więc 12 zł za zbiórkę selektywną oraz 20 zł za śmieci nieposortowane. Jak podaje Walerian Ignasiak, na segregowanie odpadów zdecydowało się 90 proc. właścicieli i najemców nieruchomości.
Firmy, z którymi zawarto umowy na okres przejściowy, do 1 lipca muszą dostarczyć pojemniki na odpady.
Czytaj też: