Anarchiści uniewinnieni

Poznański sąd uniewinnił anarchistów oskarżonych o naruszenie miru domowego. oskarżał ich o to bank, w którym przez godzinę protestowali pod… rozbitym namiotem.

Przypomnijmy: w październiku 2013 roku grupa anarchistów weszła do siedziby BZ WBK przy świętym Marcinie – jedna ze spółek tego banku była wierzycielem kamienicy przy Paderewskiego, w której anarchiści urządzili skłot i zamierzała ją sprzedać. Dlatego mieszkańcy skłotu postanowili zaprotestować właśnie w siedzibie tego banku. Zrobili to w bardzo oryginalny sposób – argumentując, że firma zabiera im dom, rozbili namiot w bankowym holu i siedzieli w nim przez godzinę.

Bank oskarżył ich o naruszenie miru domowego, z czym od początku nie zgadzali się anarchiści, tłumacząc, że nie wtargnęli do banku, bo przecież był otwarty, a nie opuścili go na wezwanie, bo wezwania nie słyszeli. Trudno w takich warunkach mówić o naruszeniu miru domowego.

Postępowanie, w ocenie sądu, udowodniło, że anarchiści mieli rację. Na materiale z kamer monitoringu wyraźnie widać, że dyrektor banku z nimi nie rozmawiał, co potwierdził też jeden ze świadków zajścia. Nikt więc nie powiedział im, żeby opuścili budynek. Zapis udowodnił też, że uczestnicy protestu weszli do środka spokojnie, a więc nie można im też zarzucić użycia siły. Wyrok nie jest prawomocny.