Biblioteka Raczyńskich: wielkie zmiany na “książkowej” mapie Poznania

Nowe skrzydło Biblioteki Raczyńskich to nie tylko komfort dla czytelników i mnóstwo miejsca na książki, ale też zmiany w strukturze organizacyjnej najbardziej znanej poznańskiej książnicy.

Wygodne czytelnie, stanowiska komputerowe czy też ogromne magazyny na książki to nie jedyne zmiany, jakie niesie za sobą oddanie do użytku nowego gmacuh Biblioteki Raczyńskich. Budynek bowiem będzie przyczyną niemałego zamieszania dla stałych czytelników tej placówki. Dlatego też warto wyjaśnić, gdzie już po książki nie pójdziemy.

Najwięcej zmian czeka na Świętym Marcinie. To właśnie ta filia będzie zlikwidowana w całości. Najbardziej znana z poznańskich ulic pozostanie bez Biblioteki Raczyńskich, a budynek po niej zostanie wystawiony na sprzedaż. To jednak nie jest zła wiadomość – gmach bowiem był już mało funkcjonalny i nie wygodny zarówno dla czytelników jak i dla pracowników. Huczne pożegnanie starego budynku odbyło się już 14 czerwca, natomiast 29 czerwca Biblioteka Raczyńskich zaprasza na wielkie przenosiny książek do nowego budynku, w którym pomóc będzie mógł każdy poznaniak.

Wielkie zmiany czekają również na czytelników w najbardziej reprezentacyjnym gmachu biblioteki – przy placu Wolności. Ten budynek, w czasach gdy powstawał, był pierwszym w Polsce budowanym z myślą o tym, że będzie w nim biblioteka. Niestety, od tego czasu sporo się zmieniło.

– Oczywiście jest on pięknym pałacykiem i takim pozostanie, ale na współczesną bibliotekę się po prostu nie nadaje – tłumaczy Wojciech Spaleniak, dyrektor Biblioteki Raczyńskich. – Może być jedynie symbolem i wizerunkiem naszej placówki we współczesnych latach.

Nie oznacza to, że stary budynek zostanie zupełnie opuszczony. To właśnie w nim bowiem, na zwiększonej przestrzeni będą się odbywały ciekawe imprzy kulturalno-literackie i inne, które do tej pory się odbywają – ale teraz będą w lepszych warunkach.

Spotkania literackie odbywały się do tej pory w sali piątej w budynku przy placu Wolności, w której maksymalnie w wygodnych warunkach mieściło się ok. 90 osób. Teraz zaś zwolnią sie trzy duże pomieszczenia: jedno identyczne jak sala nr 5, ale piętro niżej, gdzie dotychczas był magazyn zbiorów specjalnych. Zwolni się także pomieszczenia po filii oraz po pracowni działów specjalnych.

Zabytkowy budynek biblioteki tak naprawdę nie był dotychczas dostępny dla publiczności – nie licząc jednej sali i filii bibliotecznej. Teraz ten budynek ma stać się salonem kulturalnym dla mieszkańców naszego miasta. Jest jednak kilka warunków.

– Pomysły mamy przeróżne, ale ten budynek wymaga odnowienia, jak to po przeprowadzce. W tej chwili biblioteka pochłonęła bardzo dużo pieniędzy, więc trzeba poczekać na remont wnętrz. Być może w przyszłym roku się uda.

Do nowego budynku przy Al. Marcinkowskiego przeniesiona zostanie również filia dla dzieci, mieszcząca się dotychczas przy ulicy Wronieckiej. W tym jednak przypadku przenosiny zostały nieco wymuszone – tam bowiem, gdzie znajdzie się przestrzeń dla najmłodszych czytelników, miała być księgarnia. Ta zaś nie powstanie, ponieważ przez pięć lat w nowym budynku nie może być prowadzona działalność komercyjna. Dzieciaki będą więc czytały i wypożyczały książki w dość industrialnie urządzonej (ale przy tym niezwykle nowoczesnej) przestrzeni.

Z tego samego powodu nie powstanie kawiarnia – zamiast niej czytelnicy zyskają… herbaciarnię.

Czytaj też:

Biblioteka Raczyńskich: przygotujcie się na wielkie święto!