Wprawdzie Święto Wojska Polskiego przypada 15 sierpnia, w rocznicę Bitwy Warszawskiej, jednak tradycyjnie obchody zaczynają się nieco wcześniej i obowiązkowym ich elementem są uroczystości przed Poznańskimi Krzyżami.
Obchody rozpoczęły się w samo południe złożeniem meldunku dowódcy garnizonu, wciągnięciem flagi państwowej oraz odegraniem hymnu RP. Później generał Włodzimierz Usarek, dowódca garnizonu Poznań, przypomniał obecnym o pochodzeniu i tradycji święta oraz o znaczeniu wojska także w czasach pokoju.
– Wojsko nie tylko broni w czasie wojny – zaznaczył. – Ale też pomaga w trudnych chwilach w czasie pokoju.
Przykładem takiej pomocy mogą być choćby klęski żywiołowe, których skutki byłyby nieporównanie gorsze i groźniejsze, gdyby nie pomoc wojska. Polscy żołnierze służą pomocą także za granicą, na przykład w Afganistanie.
– W krajach ogarniętych wojną niosą nadzieję na pokój – powiedział generał Usarek o misji afgańskiej.
O historii święta przypomniał także wojewoda Piotr Florek, nie omieszkając podkreślić chlubnej roli wielkopolskich oddziałów, które budziły w Rosjanach wyjątkowy strach, nie tylko zresztą podczas Bitwy warszawskiej.
– Wśród zwycięskich dywizji były wielkopolskie liczące ponad 50 tysięcy żołnierzy na pierwszej linii frontu – mówił wojewoda. – W Bitwie Warszawskiej postawiono im najtrudniejsze zadania i wykonali je ofiarnie. My, dzisiejsi mieszkańcy Wielkopolski, jesteśmy spadkobiercami tych dzielnych ludzi.
A to, zdaniem wojewody, nakłada na dzisiejszych żołnierzy z Wielkopolski trudny obowiązek sprostania swoim poprzednikom, by mogli się uważać za ich godnych następców.
Po okolicznościowych przemówieniach swoje umiejętności w mustrze paradnej zaprezentowała orkiestra garnizonu toruńskiego. Uroczystość zakończyła defilada pododdziałów i złożenie wspólnego wieńca pod tablicą poświęconą marszałkowi Piłsudskiemu.