Malarze Normandii dotarli do Poznania

Co wspólnego ma Poznań z Francją, a dokładniej – z Normandią? Z pozoru niewiele, ale nie dajcie się zwieść. W Centrum Kultury Zamek otwarta zostałą wystawa malarstwa francuskich impresjonistów “Malarze Normandii”. Od piątku 23 października aż do lutego w naszym mieście można podziwiać dzieła takich twórców, jak Delacroix, Courbet, Renoir czy Monet.

Obrazów tego ostatniego, czyli Claude’a Moneta, w naszym mieście lepiej pilnować, o czym piętnaście lat temu sromotnie przekonało się poznańskie Muzeum Narodowe. Wtedy to z jego zbiorów nagle zniknął wyceniany na niebagatelną kwotę sięgającą 7 mln dolarów jedyny w Polsce obraz ojca impresjonizmu: “Plaża w Pourville” z 1882 r. Sam fakt, że ktoś zdecydował się na tak zuchwały krok, jak kradzież z Muzeum Narodowego tak cennego obrazu, dobitnie świadczy o walorach malarstwa Moneta, podobnie jak to, że odnaleziony po 10 latach złodziej swój występek tłumaczył zamiłowaniem do twórczości francuskiego artysty.

O tym, jak piękna i wyjątkowa jest twórczość Moneta już teraz na własne oczy można przekonać się w CK Zamek, gdzie 23 października otwarta została wystawa “Malarze Normandii”. Oczywiście nie jest to wystawa poświęcona tylko Monetowi. Odwiedzając ją, można będzie obejrzeć dwa obrazy ojca impresjonizmu, a także dzieła wielu wybitnych malarzy. Wśród nich są m.in. Eugèn Delacroix, Eugene Boudin, Gustav Courbet i August Renoir. Wspólnym mianownikiem i zarazem tematem przewodnim składających się na wystawę arcydzieł jest Normandia, miejsce szczególne dla rozwoju przełomowych kierunków w sztuce: impresjonizmu i fowizmu.

Tytuł kolekcji – “Malarze Normandii” to sugestia podróży, podczas której odkryć można niezwykłe pejzaże normandzkiej wsi, normandzkiego wybrzeża i malowniczych brzegów Sekwany. Wszystko to uwiecznione zostało przez natchnionych, pogrążonych w kontemplacji artystów, którzy swoje zmysłowe, sensualne postrzeganie świata wyrażali, kładąc na płótnie subtelne, barwne plamy. Co do samej kolorystyki – nieprzypadkowe jest rozmieszczenie prac w Sali Wystaw CK Zamek, gdzie podziwiać można wchodzące w skład wystawy prace. Otóż obrazy rozmieszczone są one tak, by tworzyć wielobarwny szlak: od “szarego impresjonizmu” Corota i Boudina aż do perłowego koloryzmu Signaca i Louvriera.

– W tych obrazach nacisk położony jest na samą czynność malowania, co wskazuje, że jest coś żywego między tymi malarzami a Normandią – podkreśla Alain Tapié, dyrektor kolekcji, która została stworzona w 1992 r. z inicjatywy Rady Regionu Dolnej Normandii. Składa się na nią ponad 100 arcydzieł malarskich różnych artystów powstałych w okresie pomiędzy końcem XIX w. a początkiem XX w.

– To dowód wielkiego zaufania – na niedawnej konferencji prasowej mówiła Anna Hryniewiecka, komentując decyzję Francuzów o wysłaniu do Poznania 120 dzieł mistrzów impresjonizmu, w tym dwóch obrazów Moneta. Jeśli tak, to nie pozostaje nic innego, jak wybrać się na wystawę. Czasu jest sporo, ale mimo wszystko nie polecamy zwlekać. Dlaczego? Cóż, Monet w Poznaniu to… Lepiej nie krakać.