Przyszłość Tungusa w Poznaniu – zoo wyjaśnia, skąd możliwe zmiany

Wczorajsza informacja o tym, że Tungus, czyli tygrys z poznańskiego zoo nie jest (jak dotychczas sądzono) tygrysem syberyjskim, wywołała poruszenie wśród poznaniaków. Szczególnie często komentowaną kwestią jest możliwość wydania tygrysa do innego ośrodka, w zamian za parę rozrodczą. Sprawę tę wyjaśniło zoo.

Badania próbki genetycznej urodzonego w Poznaniu tygrysa wykazały, że jedynie część jego genów posiada cechy charakterystyczne dla tygrysów syberyjskich. Oznacza to, że jest on hybrydą, czyli „mieszanką” różnych gatunków.

Hybrydy bardzo rzadko występują w naturalnym środowisku, zwykle jest to wynik działania człowieka, który doprowadza do krzyżowania różnych gatunków. Ogrody zoologiczne i inne placówki związane z opieką nad zwierzętami, nie pozwalają na takie działanie, dlatego Tungus nie doczeka się potomków.

Wczoraj, podczas informowania o „odkryciu” i wynikach analizy DNA, poznańskie zoo poinformowało także, że Tungus czeka teraz na nowy dom, który wskaże mu koordynator EAZA. Zaznaczono jednocześnie, że placówka nie przekaże zwierzęcia, jeśli nie będzie miało zapewnionych warunków lepszych, niż te, które ma w Poznaniu.

Gdyby jednak doszło do zmiany domu Tungusa, w jego miejsce do Poznania przyjedzie para rozrodcza tygrysów syberyjskich, która będzie miała za „zadanie” dbanie o ciągłość zagrożonego wyginięciem gatunku.

Informacja o możliwym wydaniu zwierzęcego poznaniaka, jakim jest urodzony w stolicy Wielkopolski tygrys, zasmuciła i oburzyła część poznaniaków. Zoo wyjaśniło, dlaczego rozważana jest taka możliwość.

Jak podano, Tygrysiarnia w poznańskim zoo miała służyć tygrysom syberyjskim. Placówka, a dokładnie Miasto, ponieważ jako jednostka miejska podlega budżetowi miejskiemu, nie ma środków finansowych na budowę kolejnego wybiegu dla przedstawicieli tego gatunku.

Co więcej, przynależność do EAZA, czyli Europejskiego Stowarzyszenia Ogrodów Zoologicznych i Akwariów, wiąże się z tym, że to właśnie koordynator EAZA wyda dyspozycje w sprawie. EAZA umożliwia ogrodom wymianę zwierząt, zapewnia uczestnictwo w programach hodowlanych i badawczych, a także dostęp do wiedzy naukowej, ale wiąże się to również z podleganiem pod procedurę wymiany zwierząt i kontrolę nad ich rozmnażaniem.

Osoby zmartwione możliwym stresem, jaki pojawi się u Tungusa przy ewentualnej przeprowadzce, ogród uspokaja – w naturze zwierzęta także migrują poszukując lepszych warunków do życia, partnera, pożywienia czy będąc przepędzane przez inne gatunki. Choć oczywiście zmiana wywoła stres, to „depresja jest naturalnym mechanizmem biologicznym”, z którym tygrys potrafi sobie poradzić.

Zoo nie dysponuje badaniami genetycznymi rodziców Tungusa. Na razie oczekuje na decyzję koordynatora EAZA.